Jakub Marcjasz

Artur Andrus w Żywcu kręcił film

Artur Andrus w Żywcu kręcił film
Jakub Marcjasz

Miasto nad Sołą i Koszarawą znalazło się na trasie telewizyjnego cyklu „Z Andrusem po Galicji”. Jako pierwsze w województwie śląskim.

Znany artysta kabaretowy, poeta i piosenkarz Artur Andrus odwiedza kolejne, galicyjskie miasta, przedstawiając ich historię i współczesność. W ostatnich dniach odwiedził Żywiec, gdzie w kilkunastu miejscach spotkał się z ciekawymi ludźmi, pasjonującymi się historią oraz tworzącymi współczesny wizerunek miasta.

- Pomysł, aby nakręcić cykl filmów o miastach galicyjskich powstał w mojej głowie, kiedy zorientowałem się, że mija sto lat od wydania we Lwowie przez Mieczysława Orłowicza ilustrowanego przewodnika po Galicji. On jest punktem wyjścia i inspiracją - mówi Tomasz Paulukiewicz, autor cyklu „Z Andrusem po Galicji”, jego reżyser i producent, który do prowadzenia programu zaprosił właśnie Artura Andrusa. - Kiedy zastanawiałem się, kto mógłby to robić, przypomniałem sobie, że Artur - tak jak i ja - jest z tych samych okolic Galicji, czyli Podkarpacia. Ja urodziłem się w Sanoku, a on tam się wychowywał i jakoś te czynniki udało się dobrze połączyć - opowiada Tomasz Paulukiewicz.

Na mapie miejsce, które odwiedził Artur Andrus podczas wizyty w Żywcu, znalazły się m.in. Park Habsburgów, muzeum miejskie, Rynek, fabryka śrub, kino „Janosik”, czy Zabłocie, ale także miało miejsce spotkanie z... tatuażystą, czy człowiekiem nagłaśniającym imprezy w całym kraju.

- W każdym z tych miast można wymieniać coś, co wyróżnia je od innych. Oczywiście parę wspólnych wątków też jest, bo to jeden teren, czyli tytułowa Galicja. Jednak nie koncentrujemy się w tych filmach na samych miejscach - ważniejsi są dla nas ludzie, których tam zastajemy. Często okazuje, że są to osoby, które mają jakieś oryginalne pomysły na siebie, na to jak pokazywać miasto i co w nim robić. I właśnie za takimi się rozglądamy -mówi Artur Andrus, który w Żywcu był po raz pierwszy.

- We wszystkich kawiarniach, w których byłem, jest bardzo dobra kawa, a to nie zawsze się zdarza - stwierdził dziennikarz.

Spacer po mieście, obserwacja tego, co wokół, wizyty w kawiarniach, a przede wszystkim spotkania z mieszkańcami stają się inspiracją dla Artura Andrusa do stworzenia finałowej piosenki, która jest stałym elementem każdego programu. Nie inaczej będzie w przypadku Żywca.

-Mogę powiedzieć, że rysuje się historia miłości dziewczyny, której ojciec był góralem, a matka Habsburżanką i ona zakochała się w ogrzewaczu prętów z fabryki śrub - mówił nam jeszcze przed zakończeniem zdjęć Andrus.

Żywiec jest pierwszym miastem w województwie śląskim, które będzie realizowane w ramach cyklu „Z Andrusem po Galicji”. Dotychczasowe odcinki nagrywane były w województwach małopolskim i podkar-packim.

-To ogromna promocja dla miasta. Mam nadzieję, że program nie tylko będzie oglądany w Polsce, ale i zagranicą. I osób, które przyjadą do Żywca, będzie jeszcze więcej. Bo oto nam chodzi - mówi Antoni Szlagor, burmistrz Żywca.

Odcinek „Z Andrusem po Galicji” z Żywca będzie można zobaczyć na antenie TVP Rozrywka najprawdopodobniej na przełomie roku.

Jakub Marcjasz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.