Barbara Jaroszek: Wprowadzono banknot 500 zł, bo 200 zł to dla nas za mało

Czytaj dalej
Fot. NBP
Jacek Losik

Barbara Jaroszek: Wprowadzono banknot 500 zł, bo 200 zł to dla nas za mało

Jacek Losik

Na nowych banknotach jest Jan III Sobieski ze względów bezpieczeństwa - o kulisach wprowadzenia nowego nominału do obiegu mówi Barbara Jaroszek z Narodowego Banku Polskiego.

Jak nowe 500 złotych jest zabezpieczone przed sfałszowaniem?
Zabezpieczania banknotu 500 zł są jednymi z najnowocześniejszych na świecie. Dwa najważniejsze z nich to szeroka nitka okienkowa, zmieniająca kolor z zielonego na niebieski, oraz szyszak husarski również zmieniający kolor z zielonego na niebieski. Na obu zabezpieczeniach zastosowano także wizualny efekt ruchu przeplatających się linii, widoczny podczas poruszania banknotu. Banknot 500 zł jest bezpieczny również dlatego, że na pewno będzie dokładnie oglądany.

Pamiętajmy, że zazwyczaj fałszerstwa wykonywane są łatwą techniką i już przy bliższym spojrzeniu na banknot każdy z nas może zauważyć, że coś jest nie w porządku. Zawsze warto wówczas poprosić o pomoc specjalistę. NBP przeszkolił bezpłatnie ponad 11 tysięcy profesjonalnych użytkowników obrotu gotówkowego z banków komercyjnych, firm zajmujących się przeliczeniem i transportem gotówki, urzędów i instytucji oraz sieci handlowych.

Jak duża jest szansa, że otrzymamy banknot 500-złotowy w sklepie?
Na początku na pewno banknot 500 zł będzie występował w obiegu bardzo rzadko. Zgodnie z zarządzeniem emisyjnym NBP wprowadzi w pierwszej fazie 50 mln sztuk banknotów do obiegu. Pragnę jednak podkreślić, że głównym przeznaczaniem banknotu jest zapas strategiczny NBP. To, ile banknotów 500 zł trafi bezpośrednio na rynek, zależy od zapotrzebowania składanego do NBP przez banki. W związku z tym nie należy oczekiwać, że będzie można posłużyć się nim w każdej transakcji gotówkowej.

Na przykład nie wszystkie urządzenia samoobsługowe, takie jak parkometry, akceptują wysokie nominały. Poza tym, kiedy idziemy na zakupy do sklepu osiedlowego rzadko zabieramy ze sobą 500 zł, nawet w niższych nominałach, ponieważ możemy mieć problem z otrzymaniem reszty.

To po co w ogóle wprowadzono tak wysoki nominał?
Od pewnego czasu obserwujemy zwiększone przez rynek zapotrzebowanie na nominał 200 zł, co może oznaczać, że preferencje uczestników obiegu gotówkowego zaczynają się również zmieniać. Dane posiadane przez Narodowy Bank Polski pokazują, że w okresie grudzień 2015 r. - grudzień 2016 r. wartość obiegu banknotów i monet wzrosła o 15 procent, zaś obieg banknotu o nominale 200 zł wzrósł o 29 procent.

Udział wartościowy banknotu 200 zł w obiegu ulega zwiększeniu i nic nie wskazuje na to, aby ten trend uległ zmianie. Częściej można go otrzymać przy wypłacie z bankomatu, często traktowany jest również jako forma utrzymywania oszczędności, dla tych osób, które preferują utrzymywanie jakiejś części oszczędności w gotówce.

Należy przypuszczać, że trend udziału nominału 200 zł w obiegu raczej będzie wzrastał, co wskazuje na potrzebę rozszerzenia struktury nominałowej w obiegu o kolejny banknot o nominale 500 zł.

Dlaczego na nowym nominale jest akurat postać króla Jana III Sobieskiego? Miał konkurencję? Pamiętam, że pojawiały się wcześniej projekty z wizerunkiem królowej Jadwigi.
Nominał 500 zł jest kontynuacją serii „Władcy polscy”, która zakłada chronologiczną sekwencję postaci władców na kolejnych nominałach. Projekt, podobnie jak projekty wszystkich polskich banknotów obiegowych, przygotował pan Andrzej Heidrich. Zresztą, co ciekawe, był on przygotowany razem z innymi nominałami, tylko czekał na wykorzystanie jako projekt zapasowy. Oczywiście konieczne było dopasowanie projektu do dzisiejszych realiów technologicznych. Wybór Jana III Sobieskiego ma związek z wymogami projektowymi, założeniami serii, rozpoznawalnością wizerunku i historycznymi zasługami władcy. NBP w tej sprawie oparł się na wyborze dokonanym przy konstruowaniu serii „Władcy polscy” lata temu przez Instytut Historii PAN. NBP sięgnął, również z powodów bezpieczeństwa, po nieznany opinii publicznej projekt z wizerunkiem Jana III Sobieskiego.

Barbara Jaroszek: Wprowadzono banknot 500 zł, bo 200 zł to dla nas za mało
NBP

Wizerunek kobiety mógłby być jednak miłą odmianą.
Kobiety na polskich znakach pieniężnych już występowały, regularnie pojawiają się na monetach i banknotach kolekcjonerskich NBP. W 2011 r. wyemitowano np. banknot kolekcjonerski poświęcony Marii Skłodowskiej-Curie, niedawno Narodowy Bank Polski wyemitował w ramach serii „Skarby Stanisława Augusta” monety kolekcjonerskie poświęcone Jadwidze Andegaweńskiej. W 2013 roku do rąk kolekcjonerów trafiły dwie monety poświęcone Agnieszce Osieckiej, a w roku 2016 moneta poświęcona Oldze Boznańskiej. Już pod koniec lutego w ramach serii „Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni” na polskich monetach kolekcjonerskich zostanie uhonorowana postać Danuty Siedzikówny „Inki”. Postać anonimowej kobiety znajdzie się także na monecie poświęconej Solidarności Walczącej. W tym przypadku inicjatorzy emisji chcieli w ten sposób upamiętnić wszystkie kobiety działające w tej organizacji.

Jacek Losik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.