Będzin: kto wybuduje halę sportową? Potrzebny drugi przetarg, bo pierwsze oferty są za drogie

Katarzyna Kapusta

Co dalej z budową hali sportowej w Będzinie? To okaże się po drugim przetargu, bowiem pierwszy został unieważniony. Powód? Wszystkie oferty były zbyt drogie. Po unieważnieniu pierwszego przetargu na budowę hali sportowej w Będzinie spółka Będzin Arena przygotowuje teraz kolejną ofertę przetargową.

- Myślę, że jest to kwestia tygodnia - zapewnia Tomasz Niedziela, prezes spółki Będzin Arena. - Obecnie dopinamy wszystkie szczegóły i uzupełniamy niezbędne dokumenty. Chodzi m.in. o odpowiedzi na pytania, które pojawiały się przy pierwszym przetargu, tak by firmy nie musiały już zadawać podobnych. Nie zmieni się natomiast kwota, jaka ma zostać przeznaczona na budowę hali. To nadal 22 miliony złotych - tłumaczy Niedziela.

W pierwszym przetargu na realizację tej inwestycji wystartowały cztery firmy, zainteresowane budową hali. Początkowo spółka Będzin Arena chciała, by hala powstała w 8 miesięcy, ale po protestach firm, czas ten wydłużono do 11 miesięcy. Hala ma zostać wybudowana w systemie „zaprojektuj i zbuduj”.

- Plany są ambitne i mam nadzieję, że kolejny raz uda nam się spełnić oczekiwania będzinian - mówi Łukasz Komoniewski, prezydent Będzina. - Jestem przekonany, że budowa tego typu obiektu jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju naszego miasta. Pozwoli na zwiększenie jego atrakcyjności oraz organizację licznych imprez sportowych, kulturalnych oraz wystaw. - Budowa hali widowiskowo-sportowej z prawdziwego zdarzenia będzie także niewątpliwie wizytówką naszego miasta i może dać impuls do rozwoju nie tylko siatkówki, lecz także innych dyscyplin sportowych - dodaje.