Beskidy: Żywiec dołączył do miast, które mają dość pokazów fajerwerków. Burmistrz wprowadza ograniczenia w amfiteatrze

Czytaj dalej
Fot. Fot. arc/sxc.hu
Jacek Drost, Łukasz Klimaniec

Beskidy: Żywiec dołączył do miast, które mają dość pokazów fajerwerków. Burmistrz wprowadza ograniczenia w amfiteatrze

Jacek Drost, Łukasz Klimaniec

Żywiec jest kolejną miejscowością, która zdecydowała się wprowadzić zakaz fajerwerków. Na razie tylko w jednym miejscu, ale wszystko wskazuje na to, że to tylko pierwszy krok do objęcia zakazem całego miasta.

- Podjąłem decyzję, że na razie zakaz stosowania fajerwerków obowiązuje w Amfiteatrze pod Grojcem – poinformował Antoni Szlagor, burmistrz Żywca.

Żywiecki amfiteatr to miejsce, gdzie przez cały rok odbywają się praktycznie wszystkie duże i mniejsze imprezy plenerowe organizowane przez miasto, ale także inne instytucje i osoby prywatne. Efektowne fajerwerki można podziwiać m.in. podczas corocznych Dni Żywca, Tygodnia Kultury Beskidzkiej czy festiwalu OscypekFest.

Jak wyjaśnił DZ burmistrz Szlagor, pojawiły się głosy, że fajererki bywają uciążliwe, stąd jego decyzja o ich zakazie. Podkreślił, że na razie zakaz dotyczy samego amfiteatru, ale nie wyklucza, że zostanie także wprowadzony na terenie całego miasta.
By jednak tak się stało, konieczne jest przeprowadzenie całej procedury, a decyzję musi zaakceptować Rada Miasta, podejmując w tej sprawie stosowną uchwałę.

– Zamiast fajerwerków będą pokazy laserowe – zapowiedział burmistrz Szlagor.

Tym samym Żywiec stał się kolejną beskidzką (ale nie tylko) miejscowością, której z pokazami fajerwerków nie po drodze.
Pod koniec sierpnia ubiegłego roku burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy wydał zarządzenie wprowadzające całkowity zakaz używania materiałów pirotechnicznych. Zakaz nie obowiązuje 31 grudnia i 1 stycznia każdego roku oraz imprez organizowanych przez gminę oraz Miejski Ośrodek Kultury Promocji i Informacji.

Wprowadzenie zakazu fajerwerków pod Skrzycznem to pokłosie rozwijającej się tzw. turystyki ślubnej – Szczyrk stał się ślubną stolicą Polski, w mieście powstają kolejne sale weselne, a samych ceremonii i zabaw nad Żylicą jest około tysiąca w skali roku!
– Nie jestem zwolennikiem zakazów. Wiem, że Szczyrk musi „żyć”, aby był atrakcyjnym, ale zakres oferty pokazów sztucznych ogni, budzi coraz większe emocje – wyjaśniał DZ burmistrz Byrdy. – Ostatnio zaobserwowaliśmy zjawisko, że już nie tylko sale weselne ale przebywający w Szczyrku goście robią sobie prywatne pokazy i to w godzinach nocnych. Otrzymujemy mnóstwo pism, e-maili, telefonów od ludzi, którzy nie chcą się czuć jakby byli codziennie „na wojnie” – jak to określiła jedna z osób – tłumaczył Antoni Byrdy wydanie zarządzenia o całkowitym zakazie używania materiałów pirotechnicznych w Szczyrku.

W Bielsku-Białej nim w ubiegłym roku został wprowadzony zakaz pokazów pirotechnicznych miasto przeprowadziło u wśród mieszkańców ankietę. Aż 61 procent spośród blisko siedmiu tysięcy głosujących opowiedziało się za rezygnacją z pokazów pirotechnicznych organizowanych przez samorząd.

– To dowód, że sprawa pokazów pirotechnicznych budzi wśród bielszczan spore zainteresowanie i niemałe emocje - ocenił prezydent Jarosław Klimaszewski.

W efekcie od tego roku fajerwerki nie towarzyszą ani obchodom święta miasta, ani powitaniu Nowego Roku, ani żadnym innym wydarzeniom organizowanym przez samorząd.

– Sztuczne ognie postaramy się zastąpić innymi, równie atrakcyjnymi wizualnie pokazami. Takimi, które nie będą wzbudzać żadnych kontrowersji i które nie będą w najmniejszym stopniu uciążliwe dla ludzi i zwierząt – podkreślił prezydent Bielska-Białej.

Z kolei bielska radna Barbara Waluś z klubu PiS wystąpiła z wnioskiem o wprowadzenie całkowitego zakazu używania fajerwerków nad Białą.

Jacek Drost, Łukasz Klimaniec

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.