Bielsko-Biała dla Toma Hanksa: Monika Jaskólska podbiła Amerykę

Jacek Drost

Podróż życia! - tak Monika Jaskólska, inicjatorka akcji „Bielsko-Biała dla Toma Hanksa”, podczas której aktorowi zostanie przekazany fiat 126p, a przy okazji zbierane są pieniądze na bielski Szpital Pediatryczny, określiła swój tygodniowy pobyt w USA. Pojechała na zaproszenie amerykańskiej Polonii, by propagować swoją akcję charytatywną „Nie wypada nie pomagać”, a przy okazji, w poniedziałek, spotkała się z samym Tomem Hanksem.

Mimo że się bardzo starała, to z wrażenia odebrało jej mowę, łzy napłynęły do oczu, ale Hanks okazał się równym, bezpośrednim człowiekiem. Nie dość, że obiecał, iż wspomoże akcję, to jeszcze zapowiedział, że wpadnie do Bielska-Białej. Zapowiada się więc naprawdę piękne zakończenie akcji, która w prostych liczbach przedstawia się tak:

[lista]
[*]

11

miesięcy trwa już akcja „Bielsko-Biała dla Toma Hanksa”, największa prywatna inicjatywa w historii miasta. Rozpoczęła się dokładnie 25 listopada 2016 r., niedługo po tym jak aktor zaczął zamieszczać na Twitterze swoje zdjęcia przy fiacikach 126p. To właśnie Jaskólska wpadła na pomysł, by kupić mu malucha, przy okazji zebrać pieniądze na szpital dziecięcy i pokazać Tomowi, że dla Polaków fiat 126p to kawał historii. Inauguracja przed bielskim Gemini Park zaskoczyła wszystkich - przyjechało na nią mnóstwo maluszków, pojawiło się wielu wielbicieli tych samochodów.