Bolko Kantor walczył do końca. Powstał film o legendarnym bokserze ze Śląska Cieszyńskiego

Czytaj dalej
Jacek Drost

Bolko Kantor walczył do końca. Powstał film o legendarnym bokserze ze Śląska Cieszyńskiego

Jacek Drost

Film Bolko Kantorze przyjmowany jest zadziwiająco dobrze. Na razie pokazujemy go w regionie – mówi Andrzej Drobik, pomysłodawca, scenarzysta i producent filmu dokumentalnego „Bolko Kantor. Prawy prosty” o pochodzącym ze Śląska Cieszyńskiego znakomitym bokserze, społeczniku i wielkim patriocie.

Adolf „Bolko" Kantor urodził się 15 sierpnia 1910 r. w Suchej Górnej na Zaolziu. Większość życia spędził w Cieszynie i Ustroniu. Cały jego życiorys to walka. Bokserskim mistrzem Polski wagi ciężkiej i półciężkiej został walcząc z najlepszymi pięściarzami w naszym kraju. Mistrzostwo utrzymywał do 1939 roku, przez te lata stoczył także kilkadziesiąt walk zawodowych.

Po wybuchu II wojny światowej służył w 4. Pułku Strzelców Podhalańskich. Po klęsce września mógłby spokojnie przeżyć wojnę, ale wstawił się za młodą dziewczyną atakowaną przez gestapowca. Pobił go i trafił do obozu w Dachau. Podpisał volkslistę i z karnej kampanii Wehrmachtu, do której został przydzielony, uciekał dwa razy, aż przedostał się do armii Andersa. Walczył pod Monte Cassino, gdzie wsławił się przejęciem sztandaru...

Ale po powrocie do Polski, także czekała go walka. O pamięć Monte Cassino, ale przede wszystkim o sport. Oddawał krew, żeby fundować nagrody dla młodych sportowców, pomagał siostrom zakonnym, żeby dokarmiać zwierzęta w Beskidach. Organizował w pojedynkę ogromne zawody. Bezkompromisowo dążył do zrealizowania swich celów. Zmarł 3 września 1992 r. w Ustroniu.

Zobacz zajawkę filmu

Bogusław Słupczyński, założyciel alternatywnego Teatru CST (Cieszyńskie Studio Teatralne), który wystawił sztukę o Adolfie „Bolko" Kantorze, tak o nim napisał: „Spośród dziesiątek cieszyńskich bohaterów i historycznych osobistości, to człowiek, który mógłby obdarzyć życiorysem kilkanaście postaci. To prawdziwy heros naszych czasów. I nie ma w tym żadnej przesady. Adolf „Bolko” Kantor był człowiekiem od spraw niemożliwych, ale to nie znaczy, że był człowiekiem utopii. Dzisiaj, kiedy analizujemy zachowania indywidualne i zbiorowe na przestrzeni XX wieku w Polsce, okazuje się, że dokonywanie wyborów było szalenie trudne i często prowadziło do historycznych „pomyłek”.

Ktoś zostawał „współpracownikiem”, ktoś oprawcą w służbie wrogiej armii, a ktoś inny po prostu zachowywał się konformistycznie… „Bolko” mówił: „Nie”. Odruchowo. Jeśli trzeba było – to nawet całemu światu. Bez kompromisu. Jego wybory nie podlegały kalkulacji. To właśnie były odruchy. On wiedział, jak ma postąpić. Miał to zapisane w sobie. Kodeks".

- Z postacią „Bolko" Kantora zetknąłem się poprzez sztukę Bogusława Słupczyńskiego z Teatru CST. Później trochę poczytałem o nim, ktoś mówił, że go znał, ktoś wspominał jego karierę. Trudno było uwierzyć, że to wszystko spotkało jednego człowieka. Kiedy się wgłębiłem w jego życiorys, okazało się, że to postać nieprawdopodobna. Warta upamiętnienia i spopularyzowania – opowiadał nam w październiku ub. roku Andrzej Drobik pomysłodawca filmu o bokserze.

Film został zrealizowany przede wszystkim przy pomocy akcji crowdfundingowej na portalu Polak.potrafi.pl oraz wsparciu samorządów Ustronia i Cieszyna oraz Starostwa Powiatowego w Cieszynie. Dokument wyreżyserował Andrzej Duda. Autorem zdjęć jest Lech Baranik, a dźwięku Aleksander Hordziej. Piosenkę promującą film śpiewa Karolina Kidoń, ceniona wokalistka bluesowa.

- Dla mnie postać „Bolko" Kantora była od dzieciństwa owiana nimbem legendy, jakiejś tajemnicy. Wiedziałem, że gdzieś w okolicy żyje ktoś wyjątkowy. Nie rozumiałem, bo nie mogłem rozumieć, powodów, dla których mówiło się o nim niewiele, a jeśli już, to tylko jakieś półsłówka, pół-zdania. Z tego powodu nazwisko „Bolko" Kantor rosło w mojej wyobraźni i nie oznaczało już nazwiska człowieka, ale jakiegoś herosa, kogoś, kto być może nigdy nie istniał. Stawało w jednym rzędzie z Janosikiem i Duchem Gór... - mówi Andrzej Duda. I dodaje, że film „Bolko Kantor. Prawy. Prosty” jest próbą opowieści nie tylko o człowieku, ale też i, poniekąd, o świecie, którego już nie ma. - Jednak wartości, którym hołdował „Bolko" Kantor, a które w sposób jednoznaczny wyłaniają się z filmu, są aktualne do dziś. Aktualne, lecz coraz rzadziej w tak odważny sposób wyznawane i stosowane w życiu - podkreśla reżyser.

Drobik dodaje, że na razie film będzie prezentowany w naszym regionie oraz na festiwalach. - Ciekawi nas zwłaszcza odbiór filmu w Bystrzycy na Zaolziu, bo Bolko Kantor pochodził przecież z Zaolzia, ale tam jest postacią absolutnie nieznaną – dodaje producent dokumentu, zaznaczając, że wszystko wskazuje na to, iż jesienią przyszłego roku film zostanie pokazany także w ogólnopolskiej telewizji.

Jacek Drost

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.