Bractwo Rycerskie Zamku Będzin ma już 15 lat

Czytaj dalej
Katarzyna Kapusta

Bractwo Rycerskie Zamku Będzin ma już 15 lat

Katarzyna Kapusta

Gdy stają do bitwy, całe miasto drży w posadach, gdy artyleria napiera, do walki włączają się łucznicy i lekko zbrojni... W powietrzu unosi się zapach prochu, słychać krzyki rycerzy, miecze zwierają się w walce na śmierć i życie w obronie będzińskiej twierdzy. Takie walki za czasów Kazimierza Wielkiego rozgrywały się tu zapewne często. Za sprawą Bractwa Rycerskiego Zamku Będzin, możemy przenieść się do czasów Średniowiecza.

Ich siedzibą od 15 lat jest zamek. Tu mają swoją zbrojownię, dziedziniec, na którym ćwiczą i karczmę, w której biesiadują. Co roku w lutym świętują moment, w którym zawiązało się Bractwo Rycerskie Zamku Będzin.

– Wspominam ten okres bardzo miło, udało się nam w dobrej kondycji i dobrym zdrowiu, mimo ciężkich bojów i walk,
dotrwać do tego okrągłego jubileuszu – mówi Tomasz Konopka, komes przewodzący będzińskim rycerzom. – Cieszymy się, że nasza pasja się rozwija i że wciąż przyjmujemy do nowicjatu nowych ludzi – podkreśla.

Rycerze z Będzina odtwarzają wydarzenia ze średniowiecza, z przełomu XIV i XV wieku. Ich działalność to przede wszystkim rekonstrukcja kultury tego okresu. A także turnieje i walki.

- Jesteśmy stowarzyszeniem rekonstrukcji historycznej, kontynuatorem historycznych tradycji i odtwórcami historii. Jednym z celów działania bractwa jest opieka nad zamkiem i promowanie go oraz miasta w całej Polsce, a także poza jej granicami. Bractwo uczestniczy, z licznymi sukcesami i zwycięstwami, w organizowanych obecnie w Polsce i całej Europie turniejach wzorowanych na tych odbywających się w średniowieczu oraz inscenizacjach znanych średniowiecznych bitew, jak bitwa pod Grunwaldem tłumaczy Konopka.

Jak liczne jest bractwo? - Liczy prawie 30 członków i odtwarza czasy od powstania zamku w jego murowanej postaci, to jest od 1358 roku, do roku 1420. Jest ono znane również z udziału w wielu filmach i programach telewizyjnych i radiowych oraz artykułów prasowych, między innymi z programu "Familiada", filmu L. Majewskiego "Młyn i krzyż".

By zostać członkiem bractwa należy ubiegać się o przyjęcie do dziewięciomiesięcznego nowicjatu, podczas którego należy wykazać się zaangażowaniem, zamiłowaniem do historii, uczestniczyć w życiu bractwa i skompletować podstawowy wymagany historyczny strój i wyposażenie. Jesień i zima to dla bractwa czas na treningi, naprawy i zakupy zbroi, strojów i wyposażenia. Ci, którzy pomyślnie ukończą w przyszłym roku nowicjat zostaną uroczyście przyjęci do bractwa.

Podczas corocznej bitwy o będziński zamek do miasta przyjeżdżają rycerze z całej Polski, ale także zza granicy.









- Na co dzień używamy normalnych ubrań, ale nosimy też haftowane lniane stroje, dokładnie takie, jakie były w średniowieczu - mówi Andrzej Robulewicz z Częstochowy.

- Jestem kowalem od 12 lat. Sam kuje takie dosyć niespotykane rzeczy. To znaczy takie, które wydobywam ze średniowiecza. To rzeczy z wykopalisk archeologicznych. Dzięki temu mogę je wiernie odtworzyć i eksponuję na takich imprezach - dodaje.

Średniowiecze było przesycone rzemieślnikami. Gdyby nie oni, nie byłoby również odwzorowań tamtego życia.

Każdego roku u podnóża warowni odbywa się turniej rycerski, podczas którego możemy oglądać bieg po sukno dla pań z przymrużeniem oka, turniej bojowy miecza i tarczy, turniej miecza długiego.

- To są walki piechoty, w których jest zawężone pole trafienia. Walka jest bardziej techniczna, ale mimo to jest bardzo dynamiczna i trudno jest trafić przeciwnika. Podczas takiej walki trafiamy tylko w głowę i ramiona, nie tak jak w przypadku poprzednich turniejów, gdzie walka jest pełno kontaktowa - tłumaczy Tomasz Konopka z Bractwa Rycerskiego Zamku Będzin.

Są także walki zapaśnicze, walka drużynowa. A po nich odbyła się wielka bitwa o zamek z udziałem łuczników, lekkozbrojnych artylerii i oczywiście ciężkozbrojnych.

Katarzyna Kapusta

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.