Bydgoski łowca bankomatów

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Pruss/archiwum
Wojciech Mąka

Bydgoski łowca bankomatów

Wojciech Mąka

Policjanci z wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej zatrzymali 36-letniego bydgoszczanina, który prawdopodobnie wysadzał lub usiłował wysadzać w powietrze... bankomaty.

Do ostatnich eksplozji dochodziło w marcu w Łubiance, 6 czerwca w Paterku oraz 14 kwietnia również w Łubiance. W miejscach tych wysadzono w powietrze bankomat i zabierano pieniądze. W przypadku ostatniego wybuchu ucierpiał także budynek, przy którym stała maszyna. Łączne straty oszacowano na ok. 400 tys. złotych.

Kryminalni z Bydgoszczy ostatecznie wytypowali 36-latka. Podczas przeszukania w jego mieszkaniu znaleziono 18 tysięcy złotych oraz 5 tysięcy funtów w gotówce.

- Materiał dowodowy umożliwił prokuratorowi z Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód przedstawienie bydgoszczaninowi zarzutu włamania do bankomatu i kradzieży pieniędzy w Łubiance 14 kwietnia tego roku - informuje podkom. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy.

Wszystko wskazuje również na to, że mężczyzna usiłował wysadzić bankomaty w Łubiance, w Paterku, a 21 czerwca w Mielenku pod Mielnem, w Zachodniopomorskiem.

Materiał dowodowy umożliwił prokuratorowi z Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód przedstawienie bydgoszczaninowi zarzutu włamania do bankomatu i kradzieży pieniędzy w Łubiance 14 kwietnia tego roku

Bankomaty na celowniku

W 2015 roku policjanci wydziału kryminalnego KWP w Bydgoszczy zatrzymali 3 mężczyzn. Mieszkańcy Bydgoszczy i powiatu mogli mieć związek z kradzieżą bankomatu. Dowody doprowadziły policjantów do trzech mieszkańców Bydgoszczy i powiatu bydgoskiego. Do ich mieszkań policjanci weszli jednocześnie wcześnie rano.

Materiał dowodowy zgromadzony w tym śledztwie wskazuje, że dwaj zatrzymani mogą być sprawcami kradzieży bankomatu, do której doszło w nocy 7 na 8 października 2014 r. w Bydgoszczy przy ul. Nad Torem. Bankomat policjanci odnaleźli później spalony w lesie w okolicach Tryszczyna razem ze spalonym volkswagenem LT, który najprawdopodobniej był użyty przez sprawców.

Policjanci zabezpieczyli także częściowo utopionego w Kanale Noteckim VW passata, który również mógł posłużyć sprawcom kradzieży bankomatu. Oba auta, jak wynika z ustaleń policjantów, zostały skradzione w Bydgoszczy, krótko przed kradzieżą bankomatu.

W 2016 roku - kolejna zuchwała kradzież pieniędzy z bankomatu. Tym razem złodzieje wysadzili urządzenie w centrum podbydgoskich Białych Błot. To był drugi raz od początku roku złodzieje obrabowali w regionie bankomat, dwa inne uszkodzili. Seria podobnych włamań ciągnie się od kilku lat. Sprawców często trudno jest ustalić.

Tylko w tym roku w regionie doszło do dwóch włamań do bankomatów - w Bydgoszczy i Toruniu - oraz do dwóch uszkodzeń takich urządzeń. W ubiegłym roku złodzieje okradli bankomaty cztery razy, a osiem razy próbowali okraść, jak np. w Osielsku: urządzenie zostało wyrwane z betonu, sprawcy ciągnęli je kilka metrów po parkingu, potem chcieli dostać się do wewnętrznego sejfu. Pieniędzy jednak nie udało im się wyciągnąć. Bankomat porzucili przed marketem.

W tym samym roku policjantom z Bydgoszczy, Gdańska i Tucholi udało się też zatrzymać złodziei, którzy ukradli pieniądze z bankomatu w Śliwicach w Borach Tucholskich.

Wojciech Mąka

Zajmuję się szeroko pojętą tematyką sądowa i policyjną - od relacjonowania procesów po sprawy kryminalne . Nie stronię także od opisywania spraw związanych z samorządem - zwłaszcza w kontrowersyjnych aspektach. Prywatnie jestem miłośnikiem historii II wojny światowej na jej europejskich teatrach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.