Czeladź: nie będzie mieszkań, bo kredyt zbytnio obciąży budżet miasta

Czytaj dalej
Fot. Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski

Czeladź: nie będzie mieszkań, bo kredyt zbytnio obciąży budżet miasta

Piotr Sobierajski

W Czeladzi miało powstać około 200 mieszkań, które mieszkańcy mogliby wynająć, a potem wykupić. Realizacja projektu miała kosztować ponad 40 mln złotych. Dziś już wiadomo, że miasto nie wybuduje tych mieszkań.

Winne są nowe przepisy finansowe, rozszerzające definicję długu publicznego, których muszą przestrzegać lokalne samorządy. Zgodę na budowę mieszkań, a także powołanie spółki celowej, która zajmie się projektem, wyrazili w kwietniu 2019 r. czeladzcy radni. Powołanie spół-ki celowej, której udziałowcem miał być Urząd Miasta i CTBS-ZBK, było niezbędne, by podpisać umowę z bankiem, który wyraził chęć, by na korzystnych dla miasta warunkach, finansować budowę nowych mieszkań. Partnerem, udzielającym kredytu w wysokości 42 mln zł, który miał zostać spłacony w ciągu 10 lat, miał być norweski bank DNB. Ten plan budowy mieszkań dla czeladzian na pokopalnianym terenie tzw. szybu Kondrato-wicza, w rejonie ul. Ogrodowej, Chmielnej i Kombatantów, legł w gruzach. Dlaczego?

Kredyt spółki zagraża budżetowi miasta

Chodzi o to, że kredyt zaciągnięty przez spółkę miejską (z gwarancjami gminnymi) po 1 stycznia 2019 r. jest już wliczany do zadłużenia danej gminy. A to oznacza, że ponad 40-miliono-wy kredyt w przypadku Czeladzi mógłby stanowić zagrożenie dla wskaźników bezpieczeństwa finansowego gminy. Przepisy zmieniające zasady zaliczania do zadłużenia gminy także kredytów spółek zależnych z gwarancjami gminy oraz wliczenia spłaty zadłużenia do wskaźników zadłużenia obowiązują od 1 stycznia 2019 r., ale zapowiadane były wcześniej.

- Te zapowiedzi wstrzymywały nas od podejmowania szybszych decyzji, żeby nie znaleźć się w trudnej sytuacji po ich wprowadzeniu, bo zapisy są dość niejasne i zależne jak nam się wydaje od interpretacji RIO - podkreśla Zbigniew Szaleniec, burmistrz Czeladzi. - Dlatego postanowiliśmy wystosować pismo w tej sprawie do Ministerstwa Finansów o jednoznaczną interpretację. Niestety odpowiedź Ministerstwa Finansów była ogólnikowa i wynika z niej, że decyzję w tej sprawie podejmuje RIO. Wystosowaliśmy pismo do RIO z podobnym zapytaniem i także nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi. Jednocześnie przyglądaliśmy się, jakie orzeczenia RIO wyda w podobnej sprawie w stosunku do innej gminy. I takie orzeczenie zapadło, niestety wliczające podobny kredyt do zadłużenia gminy. To naszym zdaniem zamknęło sprawę budowy mieszkań na zakładaną skalę w oparciu o kredyt gwarantowany przez gminę - dodaje.

Skutkiem nowych przepisów jest to, że choć kredytobiorcą jest spółka miejska, to zobowiązania z tej umowy ograniczają, a nawet mogą zablokować zdolności kredytowe danej gminy. Bez kredytu Czeladź nie wybuduje 200 mieszkań.

Przygotują na razie inne mieszkania

Wobec takiej sytuacji na razie władze Czeladzi postanowiły szukać innych rozwiązań, które pozwoliłyby zagospodarować na cele mieszkaniowe będące w posiadaniu budynki gminne, które były też włączone do projektu Kondratowicz. Chodzi o budynek po byłej szkole górniczej przy ul. 21 Listopada, w którym może powstać ok. 50 mieszkań i czekające na remonty kamienice przy Kościuszki, Bytomskiej i Katowickiej, w których może powstać ok. 20 mieszkań. I na ten cel miasto będzie szukać funduszy pomocowych, związanych z rewitalizacją miasta i ewentualnie posiłkować się kredytem, który udźwignie budżet miasta.

Piotr Sobierajski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.