Częstochowa: Epidemia żółtaczki? Jeszcze nie, ale sytuacja staje się coraz trudniejsza

J. Strzelczyk, B. Romanek

Od ubiegłego roku rośnie liczna zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A, potocznie nazywane żółtaczką. W naszym województwie najtrudniejsza sytuacja w ostatnich tygodniach panuje w Częstochowie i okolicach.

174 przypadki zachorowań na żółtaczkę stwierdzono w Częstochowie od początku roku do końca sierpnia, w tym w samym tylko sierpniu stwierdzono aż 34 takie przypadki. Liczba zachorowań na żółtaczkę rośnie w całym województwie, ale najtrudniejsza sytuacja panuje pod Jasną Górą.

– Sytuacja jest trudna – przyznaje Jolanta Majer, szef Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie i wojewódzki konsultant w dziedzinie medycyny ratunkowej.

– Można powiedzieć, że dziennie nasz SOR przyjmuje średnio dwóch pacjentów z podejrzeniem żółtaczki.

I chociaż częstochowskie szpitale uspokajają, że ich oddziały mają jeszcze wolne miejsca, to ta sytuacja się zmieni, jeśli liczba zachorowań będzie się utrzymywać.

Według informacji opublikowanych przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Katowicach do końca sierpnia w woj. śląskim odnotowano 461 przypadków żółtaczki. Najwięcej w Częstochowie , Sosnowcu , Dąbrowie Górniczej, Bytomiu oraz Katowicach. W całej Polsce od początku roku do połowy czerwca odnotowano 959 przypadków zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A, które potocznie nazywane jest żółtaczką pokarmową lub chorobą brudnych rąk. W całym ubiegłym roku 1180.

Od 2012 roku, w naszym województwie, jak podaje śląski Sanepid, liczba zachorowań była stosunkowo niewielka. W 2012 - 16 przypadków, w następnych latach od 3 do 9. Ale już w ubiegłym roku nastąpił gwałtowny wzrost zachorowań, aż do 547 w całym regionie. Wciąż nie jest znana przyczyna tak drastycznego wzrostu zachorowań, który miał miejsce w ubiegłym roku i cały czas się rozwija. Według ogólnie przyjętej teorii najczęściej do zachorowań dochodzi w krajach, w których są bardzo złe warunki sanitarne, w Ameryce Południowej, Azji Południo-Wschodniej, Afryce.

Lekarze przypominają, że w walce z chorobą najważniejsza jest profilaktyka. Przed wirusem można się uchronić, korzystając ze szczepionki.

– Szczepienie nie jest obowiązkowe, ale zalecane dzieciom w wieku przedszkolnym i szkolnym