
Zakończyła się rewitalizacja Placu Orląt Lwowskich na Rakowie. Prace remontowe kosztowały 1,3 mln zł. Miejsce to przeżywa renesans.
Finał prac remontowych, które kosztowały 1,3 mln zł zbiegł się z zaplanowanym wcześniej piknikiem sąsiedzkim. W imprezie wieńczącej finał przebudowy placu, uczestniczyli – obok mieszkańców dzielnicy – przedstawiciele władz miasta, Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu oraz Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej TBS sp. z o.o.
– Ten plac jest jednym z ważniejszych miejsc w dzielnicy Raków, szczególnie lubianym przez mieszkańców. To tu odbywają się niektóre z uroczystości miejskich, tutaj też można po prostu odpocząć. Cieszę się, że zakończyliśmy remont i spełniliśmy oczekiwania mieszkańców, którzy zasługują na nowoczesne i przyjazne miejsce spotkań – mówił do biorących udział w pikniku prezydent Krzysztof Matyjaszczyk.
Remont placu był kontynuacją wcześniej realizowanej inwestycji, związanej z przebudową ulic Iłłakowiczówny i Witkiewicza. Roboty objęły m.in. wymianę nawierzchni, instalację nowych ławek, masztów flagowych i koszy na śmieci, a także demontaż starej fontanny i budowę nowej. Dotychczasowa konstrukcja została zastąpiona kompozycją kilkunastu pionowych strumieni wodnych, rozlokowanych w płaszczyźnie będącej zwieńczeniem placu od strony alei Pokoju. Dzięki temu zlikwidowano dotychczasowy istniejący „basen”, który nie dość , że niszczał, to latem kąpały się w nim dzieci, co było niezdrowe i niebezpieczne. Fontanna na jednej płaszczyźnie z placem spowodowała jego otwarcie na spacerujących główną arterią dzielnicy i odsłoniła będący w centralnej części pomnik Orląt Lwowskich.
W dalszej części:
- Dlaczego remont się przeciągnął
- Jakie rośliny pojawiły się na placu
- Dlaczego remont miał poślizg
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień