Czy sobota stanie się handlową niedzielą? 11 marca pierwsza niedziela bez handlu

Czytaj dalej
Alicja Zboińska

Czy sobota stanie się handlową niedzielą? 11 marca pierwsza niedziela bez handlu

Alicja Zboińska

Wielkie zamieszanie było już przed tygodniem, ale to 11 marca przejdzie do historii. To bowiem pierwsza nieświąteczna niedziela po 1989 roku, w którą sklepy będą pozamykane. I to nie dlatego że ktoś chce sobie akurat zrobić wolne, ale z powodu odgórnych ustaleń.

O zakaz handlu w niedziele od lat walczyli związkowcy. I choć wyglądało na to, że jeszcze długo nie zostanie on wprowadzony w życie, to nagle prace nad wolnymi niedzielami w handlu nabrały tempa. I nadeszła ta pierwsza niehandlowa niedziela.

Od teraz niedziele będą się dzielić: na te z otwartymi sklepami i te z zamkniętymi. Zasada niby jest prosta: dwie niedziele w miesiącu kasjerki spędzają w sklepie, za to dwie z rodziną.

Handlować wolno w pierwszą i ostatnią niedzielę w miesiącu, ale już w kwietniu sklepy będą zamknięte w cztery niedziele z rzędu. Wynika to z tego, że pierwsza niedziela w kwietniu jest zarazem niedzielą wielkanocną, a w święta sklepy i tak są pozamykane. W efekcie na zakupy będzie się można wybrać tylko w niedzielę 29 kwietnia.

W ostatnią sobotę sklepy były oblegane przez klientów, którzy obawiali się, że dzień później nie zrobią zakupów. Klienci nabrali się bowiem na ustawowy harmonogram: przepisy obowiązują od początku marca, ale sklepy są zamykane od 11 marca. To zresztą nie jest jedyna handlowo-niedzielna zmyłka.

Trudno zresztą na poważnie mówić o zakazie handlu. Właściwsze wydaje się słowo „ograniczenia”. W ustawie zapisano bowiem aż 30 wyjątków i przez kilka miesięcy Polacy, przy czynnym dopingu mediów, wymyślali kolejne sposoby obchodzenia przepisów.

Kreatywnych interpretacji pojawiło się tyle, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z Państwową Inspekcją Pracy poczuło się wywołane do tablicy i opublikowało interpretację przepisów.

To lektura dla ambitnych, którzy zechcą zapoznać się z 21 pytaniami i tyloma odpowiedziami. Nie trzeba być przy tym prawnikiem, by uznać, że pole do „twórczych” interpretacji nadal jest bardzo duże. A zapowiedzi minister Elżbiety Rafalskiej, że w razie potrzeby przepisy zostaną doprecyzowane, by nikt nie obchodził prawa, brzmią mało poważnie.

Tymczasem specjalistyczne „Wiadomości Handlowe”, powołując się na przedstawicieli branży handlowej, alarmują, że interpretacja przepisów tylko pogłębia chaos wokół ustawy i jest próbą wprowadzenia tylnymi drzwiami tych postulatów związkowców, które przepadły podczas prac nad ustawą.

- W wielu kwestiach jest to spore nadużycie i opowieść, która nie ma nic wspólnego z wykładnią legalną, nawet logiczną - tak w „Wiadomościach Handlowych” ocenił interpretację dotyczącą tego, kto może stanąć za ladą, Jacek Męcina, były sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

Chodzi na przykład o wyjaśnienia dotyczące handlu prowadzonego przez osoby fizyczne. Ustawa tłumaczy jasno: z zakazu zwolnieni są ci, którzy wykonują pracę osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek.

W interpretacji podano jednak, że pracę mogą także wykonywać członkowie rodziny, ale muszą to zrobić nieodpłatnie. Słowo „osobiście” oznacza tu więc rękoma matki, córki, brata...

Na dodatek - jak zauważają „Wiadomości Handlowe” - jest to sprzeczne z samą ustawą, która wyraźnie zabrania „powierzania wykonywania pracy w handlu (...) nieodpłatnie”.

Zakaz i ograniczenia jeszcze nie weszły na dobre w życie, a już doczekały się analiz naukowców oraz ekspertów.

Czy zakaz handlu w niedzielę to dobry pomysł? Jak będą pracować duże galerie handlowe w Łodzi i regionie? Kto może najwięcej stracić na zakazie? 

Pozostało jeszcze 69% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Alicja Zboińska

Jestem dziennikarką Dziennika Łódzkiego, zajmuję się głównie sprawami konsumenckimi, pomocą naszym czytelnikom w rozwiązywaniu codziennych problemów. Piszę artykuły o tematyce społecznej, gospodarczej, na przykład o trendach na rynku pracy, działalności przedsiębiorstw. Zajmuję się również szeroko pojętym handlem, zmianami w działalności galerii handlowych, nie tylko w dobie pandemii.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.