Dąbrowa Górnicza: sprawdzili, gdzie smog jest największy

Piotr Sobierajski

Dąbrowa Górnicza jako pierwsze miasto w Polsce uruchomiła pionierski system monitoringu powietrza jeszcze w styczniu 2017. System tworzy 20 stacji pomiarowych w całym mieście. A kilka dni temu poznaliśmy wyniki analizy zanieczyszczeń w pierwszym półroczu tego roku.

Okazało się, że najmniej zanieczyszczonym powietrzem oddychają mieszkańcy dzielnicy Łosień, a najgorzej jest w rejonie ul. Głównej w dzielnicy Strzemieszyce oraz ul. Granicznej i Tysiąclecia, a więc już bliżej śródmieścia. Miasto zapowiada kontynuowanie badań w przyszłym roku. Już dziś warto natomiast skorzystać z miejskich dopłat do wymiany starych pieców na ogrzewanie ekologiczne.

Stacje pomiarowe, od początku stycznia, przez 24 godziny na dobę monitorują jakość powietrza i zbierają dane, na podstawie których tworzone są raporty. We wszystkich 20 lokalizacjach badania wykazały przestrzenne i czasowe różnice stężeń. Od 10 stycznia do 31 czerwca 2017 r., najwięcej dni z przekroczeniami stężenia dopuszczalnego pyłu zawieszonego PM10 wystąpiło w rejonie ul. Głównej i Gołonoskiej. Tu dni z przekroczeniami dopuszczalnych stężeń PM10 występowały też poza okresem grzewczym. Tylko w dwóch miejscach wystąpiły z kolei stężenia dobowe przekraczające 300 g/m3, czyli ustawowy poziom alarmowania. Były to rejony ul. Tysiąclecia i ul. Granicznej.

- To obszary, w których dominuje zabudowa mieszkaniowa i działają usługi. Oba położone są w dolinie, a gorsza jakość powietrza w sezonie grzewczym może być związana z występowaniem indywidualnych źródeł niskiej emisji oraz gorszymi warunkami wietrzenia - mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik UM.