"Dom Bernardy A." w Starym Teatrze - na tę premierę krakowianie czekają z niecierpliwością

Czytaj dalej
Fot. Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Aleksandra Suława

"Dom Bernardy A." w Starym Teatrze - na tę premierę krakowianie czekają z niecierpliwością

Aleksandra Suława

20 stycznia na Nowej Scenie Starego Teatru zobaczymy „Dom Bernardy A.” w reżyserii Argentyńczyka polskiego pochodzenia, Alejandro Radawskiego. Będzie to pierwsza premiera od czasu objęcia stanowiska dyrektora placówki przez Marka Mikosa.

Jak na debiutancką premierę nowego dyrektora „Dom Bernardy A.” zapowiada się kameralnie – pięć aktorek, oszczędne dekoracje, niewiele ponad godzinę widowiska. Przekaz jednak jest mocny: patriarchat, przemoc wobec kobiet, konflikt w rodzinie. - Kiedy dostałem propozycję wyreżyserowania dramatu Lorki, bez wahania sięgnąłem po „Dom Bernardy Alba” - mówi Radawski ­ - Tą sztuką chciałem pokazać jak świat działa przeciwko kobietom. Moją wyobraźnię porusza głównie skala problemu w Argentynie, gdzie co 30 godzin kobieta pada ofiarą morderstwa, a gwałty są codziennością. Co do Polski – nie jestem aż tak zorientowany, ale wiem, że tutaj również istnieją nierówności i kobiety wychodzą na ulicę.

Reżyser dodał, że paradoksem sztuki Lorku jest to, że tutaj to kobieta – tytułowa Bernarda - jest katem, stosującym przemoc wobec swoich córek.

Czytaj więcej:

  • Kto ze Starego Teatru znalazł się w obsadzie?
  • Kiedy ruszą przedpremierowe pokazy
Pozostało jeszcze 68% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Aleksandra Suława

Reporterka Działu Kultury "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.