Dwie kobiety zginęły na wąskiej wiejskiej drodze w Rychwałdku. Dlaczego doszło do tragedii?

Jacek Drost

Do koszmarnego wypadku doszło w sobotę na wąskiej drodze w niewielkiej wsi Rych-wałdek na Żywiecczyźnie. Pod kołami dostawczego samochodu zginęły dwie kobiety. Policja wyjaśnia okoliczności tragedii.

Jest ładny, słoneczny, sobotni poranek 23 marca. Dochodzi godz. 7.30, kiedy wąską, pozbawioną chodnika i dodatkowo z częściowo rozkopanym poboczem ulicą Karpacką w kierunku Rychwałdku – niewielkiej wioski w gminie Świnna – podąża srebrny volkswagen transporter, za którego kierownicą siedzi 37-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego.

Nagle – na razie nie wiadomo dlaczego – kierowca traci panowanie nad samochodem i w ułamkach sekund zjeżdża na lewe pobocze, gdzie potrąca dwie prawidłowo idące kobiety. Samochód zatrzymuje się tuż przy rowie melioracyjnym.

Na miejsce zostają wezwane służby ratownicze – pogotowie, policja i straż pożarna.

– Rychwałdek, potrącenie dwóch pieszych, trwa reanimacja – donoszą tuż po godz. 8.00 w mediach społecznościowych uczestniczący w akcji ratowniczej strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Świnnej.