Dwugłos: Górnictwo i wyborcze obietnice. PiS złamało słowo?

Czytaj dalej
Kamila Rożnowska

Dwugłos: Górnictwo i wyborcze obietnice. PiS złamało słowo?

Kamila Rożnowska

Górnictwo i wyborcze obietnice. PiS złamało słowo? Pytamy Krzysztofa Gadowskiego, posła PO, oraz Grzegorza Tobiszowskiego, wiceministra ds. energii w rządzie PiS.

TAK


Krzysztof Gadowski, poseł Platformy Obywatelskiej
Czy PiS złamało obietnicę?
Mieszkańcy Śląska, zwłaszcza górnicy, pamiętają słowa obecnej premier Szydło: „Nie będziemy likwidować kopalń”. Po wyborach PiS zrobił zwrot, przystępuje do likwidacji kopalń, nazywając to „wygaszaniem”. Jakie są fakty? W 2016 roku PiS likwiduje KWK Anna, KWK Jas-Mos, KWK Makoszowy, KWK Krupiński (miałby trafić do SRK w 2017 - przyp. red.) . Kolejne zapowiedzi ministra energii na 2017 r. to przekazanie do SRK - czyli do likwidacji - Ruchu Pokój I, Ruchu Rydułtowy, Ruchu Śląsk, KWK Sośnica. Propozycje te zatwierdziła już UE na wniosek rządu PiS. To kolejne dziesiątki tysięcy miejsc pracy, trwale likwidowanych w danej gminie górniczej, gdzie kopalnia jest czasami jedyną „matką żywicielką”. To nie wszystko, bo jak twierdzą eksperci, każde likwidowane miejsce pracy w kopalni to likwidacja od 5 do 6 miejsc pracy w otoczeniu górnictwa. W budżecie państwa na 2017 r. zarezerwowano na likwidację kopalń ponad 2 mld 104 mln zł. Cała ta operacja nazwana przez PiS „wygaszaniem” kopalń ma kosztować 8 mld zł. Do dziś rząd PiS nie przedstawił żadnego programu dla Śląska. Nie zabezpieczył w budżecie państwa środków na rozwój Śląska, na powstawanie alternatywnych miejsc pracy. PiS nie tylko złamał słowo, ale nas wszystkich oszukał i okłamał. Warto wspomnieć, że głosując nad ustawą przygotowaną przez PO w 2015 r., zabezpieczającą osłony socjalne dla górników w przypadku zamykania kopalń, wszyscy posłowie PiS głosowali przeciw tym propozycjom. Dziś pełnymi garściami rozdają te pieniądze.

Można restrukturyzować bez zamykania? Rząd PO-PSL w 2015 r. przedstawił program, który zakładał likwidację kilku kopalń.
Górnictwo powinno być efektywne zwłaszcza w czasach gospodarki rynkowej. Kopalnie, gdzie wyczerpało się złoże, są nierentowne, powinny być zamykane. Trzeba mieć odwagę to powiedzieć, przedstawić konkretny plan restrukturyzacji . Tak jak to zrobiła premier Ewa Kopacz. Równolegle pokazać program dla regionu, wskazać środki na jego realizację. PO przygotowała taki program Śląsk 2.0.

NIE


Grzegorz Tobiszowski, PiS, wiceminister ds. energii

Z jednej strony deklaracje w kampanii , że kopalnie nie będą likwidowane, z drugiej - przekazywanie do SRK poszczególnych ruchów czy zamykanie całych zakładów jak np. Makoszów. PiS dotrzymało słowa?
Tak, PiS dotrzymało słowa. Musimy wszyscy zrozumieć, że jesteśmy w innych okolicznościach. Nie dlatego, że władzę sprawuje rząd PiS, ale akty prawne i decyzje, które zostały wcześniej zawarte, skutkują pewnym procesem. Myślę, że niektórzy nie rozumieją, że dzisiaj już nie da się przez tupanie i hałasowanie osiągać celów. Można krytykować przedstawicieli rządu, ale są pewne decyzje, które są jednak poza Polską (decyzja Rady UE z 2010 r. - przyp. red.). Jeśli chodzi o kopalnię Makoszowy, to trudno mówić, że zlikwidowaliśmy tę kopalnię, bo już wcześniej była przekazana do likwidacji (trafiła do SRK na mocy porozumienia rządu PO - PSL ze stroną społeczną w 2015 r. - przyp. red.).

A kopalnia Krupiński?
W przypadku tej kopalni pojawiła się kwestia złoża (kopalnia wydobywa głównie węgiel energetyczny, do droższego węgla koksującego trzeba dotrzeć - przyp. red.). Wnioski z opracowań techniczno -finansowych, przygotowanych przez różne ośrodki naukowe , sprawiają, że stajemy przed dylematem wyłożenia środków rzędu 300 - 500 mln zł, które nie zwróciłyby się, jeśli dotarlibyśmy do tego złoża. Powstaje kwestia: czy dalej powinniśmy podejmować decyzje, które sprawiają, że aktywa, będące w poszczególnych spółkach węglowych, mają pozostać dla samego bycia, czy mamy budować takie konstrukcje, które będą dawać stabilność, będą gwarantować pieniądze na wypłaty, inwestycje? Mocno podkreślam, że chcemy inwestować w te kopalnie i w te złoża, które są złożami przyszłościowymi. Nie jest sztuką podjąć dzisiaj decyzję i przez rok, dwa nie widzieć problemu, ale za trzy lata pojawi się sytuacja kryzysowa. To jest nieodpowiedzialne. Powinniśmy minimalizować ryzyka i dokładać wszelkich starań, aby już nigdy sektor węgla kamiennego nie został dotknięty takim kryzysem, jakim został dotknięty.

Kamila Rożnowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.