Gwiazdy COP24 w Katowicach promują odnawialne źródła energii. Rząd broni węgla

Bartosz Wojsa

Gwiazdy, zaangażowane w ochronę planety. Urodzeni mówcy. Potrafią pociągnąć tłumy. Ich słowa trafiają celniej niż wywody polityków. I dobrze, bo nasi politycy na szczycie klimatycznym... bronią węgla

Co gwiazda filmu „Terminator” może wiedzieć o zmianach klimatu? A 15-latka ze Szwecji? Otóż bardzo wiele. Przekaz wpływowych osób jest mocniejszy niż słowa polityków. Kto do nas przyjechał i co mówi.

Komentarze dotyczące obecności gwiazd, celebrytów i aktywistów klimatycznych na szczycie ONZ w Katowicach są bardzo różne. Począwszy od tych entuzjastycznych, przez neutralne, aż po skrajnie negatywne. Bo co na temat zmian klimatycznych może wiedzieć gwiazda filmu „Terminator”? A 15-letnia dziewczynka ze Szwecji? Wbrew pozorom, całkiem sporo.

Obecność tego typu osób jest na wydarzeniach jak COP24 w Katowicach bardzo ważna z wielu względów. M.in. dlatego, że ich obecność gwarantuje imprezie rozgłos. Co więcej, ci ludzie to często urodzeni mówcy, potrafiący pociągnąć za sobą tłumy, zmienić myślenie nawet niedowiarków i dotrzeć do tych, do których nie docierają często nudne wywody polityków.

Najlepszym dowodem na to jest sir David Attenborough, brytyjski biolog, którego wypowiedź na poniedziałkowej ceremonii otwarcia szczytu klimatycznego była najbardziej żywą, płomienną mową tego dnia. I jedyną, która była przerywana burzą oklasków. Choć przemawiało też wielu polityków.

Werwy nie można odmówić także 71-letniemu aktorowi Arnoldowi Schwarzeneggerowi, zaangażowanemu od lat w walkę z globalnym ociepleniem. Aktor, ale też były gubernator stanu Kalifornia, udowodnił na COP24, że wiedzę na temat zmian klimatycznych ma i w dodatku przekazuje ją tak, że aż chce się go słuchać.