Hala zegarowa starego dworca w Katowicach grozi zawaleniem. Jest ekspertyza

Czytaj dalej
Fot. Maciej Gapinski/Dziennik Zachodni
Justyna Przybytek

Hala zegarowa starego dworca w Katowicach grozi zawaleniem. Jest ekspertyza

Justyna Przybytek

Przed nowym właścicielem starego dworca w Katowicach nie lada wyzwanie: gmach nie tylko jest w fatalnym stanie technicznym, ale poszczególne jego segmenty grożą zawalaniem. Mowa o najstarszej – pochodzącą z końca XIX wieku - i najładniejszej części zabytku z tzw. halą zegarową. Ekspertyzę jej stanu technicznego na zlecenie katowickiej prokuratury wykonał Ośrodek Rzeczoznawstwa Katowickiego Polskiego Związku Inżynierów Techników Budownictwa. Wnioski? Sporej części segmentu wyremontować się nie uda, trzeba będzie ją rozebrać i ewentualnie odtworzyć.

Stary dworzec w Katowicach w każdej chwili może się zawalić.

Rzeczoznawcy wykonali ekspertyzę budynków starego dworca przy ulicy Dworcowej 4 i 6 w czerwcu tego roku.

- Wyglądają katastrofalnie – podkreśla Jan Rasiński, autor raportu dla prokuratury. - Dokonaliśmy przeglądu budynku tam gdzie to było możliwe, w miejscach, do których mogliśmy bezpiecznie wejść, bo są i takie gdzie strach postawić nogę, bo lada moment może się zawalić strop – wspomina rzeczoznawca.

Jak dodaje w najgorszym stanie w obu segmentach są dachy i stropy. Stropy w wielu miejscach są zawalone, ściany fundamentowe objęte wilgocią, dach miejscami zawalony. A drewniana konstrukcja nośna dachu jest w „stanie katastrofy budowlanej”.

- Dźwigar o przekroju 20 cm na 20 cm jest całkowicie przegniły. Okres gnicia takiego przekroju drewnianego to około 10 lat, jednoznacznie więc można domniemywać, że proces zniszczenia następował od 2005 roku – twierdzi Rasiński.

ZOBACZ LICYTACJĘ DWORCA W KATOWICACH

Niszczenie najstarszych segmentów starego dworca postępowało latami, ale zaczęło się od dziurawego dachu, przez który woda przedostawała się na piętra i drewniane stropy, które kolejno zaczynały gnić. Pierwotnie w jednej z części dach był pokryty dachówką ceramiczną, obecnie jest płytami OSB i folią, a nad halą zegarową – blachą, która aktualnie jest całkowicie skorodowana.

- W halach wszystko grozi zawaleniem. Tych segmentów, w takim stanie, uratować nie można, trzeba je rozebrać i odtworzyć od nowa. Jeśli chodzi o ich doraźnie zabezpieczenie, to wyliczyliśmy, że pochłonie w granicach 1,5 mln złotych – wyjaśnia Rasiński.

Jak podkreślają rzeczoznawcy poprzedni właściciel starego dworca – firma Eurostar – musiał mieć świadomość postępującej degradacji zabytku. - W operacie szacunkowym nieruchomości z 2007 roku (czyli gdy PKP wystawiła dworzec na sprzedaż – przyp. Red.) istnieje zapis, że obiekty 4 i 6 są w stanie technicznym średnim i złym – czytamy w ekspertyzie. Kolejne przeglądy stanu technicznego, jak dodaje Rasiński, zostały wykonane w 2009 i w 2012. Opinie sygnalizowały, że stan budowli stale się pogarsza. - W aktach sprawy istnieje tylko jeden dowód, że właściciel protokołem z dnia 28 lutego 2011 ubezpieczył obiekt poprzez uszczelnienie dachu płytami OSB. Podczas przeprowadzonej wizji lokalnej stwierdziłem, że żadnych innych robót naprawczych, zabezpieczających nie wykonano – napisał Rasiński.

Jak mówi pierwszy raz spotkał się z perłę zabytkowej infrastruktury doprowadzoną do takiego stanu. Jak napisał w ekspertyzie dla prokuratury „właściciel obiektów poprzez brak właściwych działań zabezpieczających i naprawczych doprowadził do ruiny budynek przy Dworcowej 4. Konstrukcja nośna dachu i stropów tego budynku jest w stanie katastrofy budowlanej. Konstrukcja nośna budynku nr 6 nie stanowi zagrożenia bezpieczeństwa, natomiast poprzez brak właściwych działań ze strony właściciela budynku stanowi zagrożenie przed odpadające tynki elewacji”.

ZOBACZ LICYTACJĘ DWORCA W KATOWICACH


*Złoty pociąg odnaleziony! Już rozpala wyobraźnię ZŁOTY POCIĄG MEMY
*Gala BCC Katowice, czyli rewia luksusu i przepychu ZOBACZ ZDJĘCIA
*Tak policja z Katowic zatrzymuje handlarza dopalaczami ZDJĘCIA + WIDEO z zatrzymania
*Tak się bawią Katowice! Koncert na 150-lecie Katowic URODZINY KATOWIC ZDJĘCIA

Justyna Przybytek

Komentarze

15
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

marco_polo

A ja myślę, że ten dworzec wróci do dawnej świetności. Nareszcie kupił go ktoś kto zajmuje się renowacją zabytków. Więc trzymam kciuki by udało się przywrócić Katowicom dworzec :)

mistletoe

W moich zbiorach mam przepiękną pocztówkę z 1920r. przedstawiającą Stary Dworzec w Katowicach. Szkoda, że na forum nie ma możliwości zamieszczania linków ani zdjęć. Niejednemu łezka zakręciłaby się w oku, gdyby ten piękny budynek zobaczył w pełnej krasie sprzed lat.......

Cóż, polnische Wirtschaft....

Katowiczanin

Przyklad polskiej gospodarki. Moze celowo podano do wiadomosci, ze hala grozi zawaleniem? Moze nowy wlasciciel wiedzial o tym przed kupnem? Teraz ma powod do rozebrania jednego z najstarszych dworcow kolejowych w Europie. Dworzec kolejowy swiadczacy o przynaleznosci Katowic do Prus. Znowu jeden (po wielu) slad tego faktu przestanie egzystowac. Czy to tez nie jest celowe? W sam raz na wielkie i huczne urodziny miasta. Dotychczas nie wspomniano, kto te miasto zbudowal i kto nadal Katowicom (Kattowitz) prawa miejskie.

wjdd

za chwile bedzie rozbiórka (jak kaminicy z ul. Słowackiego) tp tak apropos 150 lat Katowic i jej niemieckich budynków, Polska jak zwykle udanie zwalcz co niemieckie, gratuluję germanofobii

Em

To wam i tylko wam zawdzięczamy taki stan!

joankak

A to akurat podziękujmy Miejskiemu Konserwatorowi Zabytków (ale to brzmi!), który urzędując na sąsiedniej ulicy powinien bombardować właścicieli ponagleniami względem zabezpieczenia - pismo/mandat za bezczynność, pismo/mandat... itd. Niestety głównie zabierało głos województwo. I zrobiło się cokolwiek późno. Ciekawe, pensja i premie przez te lata, za bycie urzędnikiem wpływały regularnie. A co z egzekwowaniem obowiązków urzędnika? Teraz czas na szybkie myślenie, bo wyjdzie, że 150-letnie Katowice obojętnością potraktowały swoje dziedzictwo i zostało ono UTRACONE.

pełna_nadziei

Myślę, że nowy właściciel liczył się z tym jakie szkody powstały przy nieużytkowanym obiekcie. Dlatego trzymam kciuki za rewitalizację tego obiektu :) Wierzę, że się uda

Auch Oberschlesier

Dobry gospodorz niy kupuje kota we miechu. Ale tukej idzie, coby juzajsc skryncic piniondze podatnikow do prywatny kapsy. Dyc to nic nowego ww kraju kaj rzondzom zlodzieje!

frizol

czekali dosc dlugo ale teraz mozna go spokojnie rozwalic i postawic nowy mc´´donald. Polska gospodarka.

karlus

W******* Młynarski to przewidział już w roku 1981 i o polskich rządach na Śląsku opowiedział w swojej autorskiej balladzie-piosence:

CO BY TU JESZCZE?

Słów kilka w sprawie grupy facetów chcę tu wyglosić
lecz zacząć muszę nie od konkretów, lecz od przeprosin.

Skruszon szalenie o przebaczenie pokornie proszę,
że troszkę pieprzna będzie balladka, którą wygłoszę,

lecz mam nadzieję, że choć się w słowie tutaj nie pieszczę,
to wybaczycie mi to, Panowie, raz jeden jeszcze.

A więc: faceci wokół się snują co są już tacy,
że czego dotkną, zaraz zepsują. W domu czy w pracy

gapią się w sufit, wodzą po gzymsie wzrokiem niemiłym.
Na niskich czołach maluje im się straszny wysiłek,

bo jedna myśl im chodzi po głowie, którą tak streszczę:
"Co by tu jeszcze spieprzyc, Panowie? Co by tu jeszcze?"

Czasem facetów, by mieć to z głowy, ktoś tam przerzuci
do jakiejś sprawy, co jest na oko nie do popsucia...

Już się prężą mózgów szeregi, wzrok się pali,
już widzimy, żeśmy kolegi nie doceniali.

A oni myślą w ciszy domowej czy w mózgów treście:
"Co by tu jeszcze spieprzyc, Panowie? Co by tu jeszcze?"

Lecz choć im wszystko jak z płatka idzie - sprawnie i krótko,
czasem faceci, gdy nikt nie widzi westchną cichutko.

Bo mając tyle twórczych pomysłów, takie zdolności,
martwią się, by im czasem nie przyszło tkwić w bezczynności.

A brak wciąż wróżki, która nam powie w widzeniu wieszczem:
"Jak długo można pieprzyć, Panowie? No jak długo jeszcze?!"

Pozwólcie proszę, że do konkretów przejdę na koniec.
Okażmy serce dla tych facetów, zewrzyjmy dłonie, weźmy się w kupę,

bo w tym jest sedno, drodzy rodacy by się faceci czuli potrzebni
w domu i w pracy.

Niechaj ta myśl im wzrok rozpromienia, niech zatrą ręce,
że tyle jeszcze jest do spieprzenia, a będzie więcej.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.