Jaworzno: jak zmieniały się nazwy ronda WOŚP w Jaworznie?
Zamy już nową nazwę ronda WOŚP w Jaworznie. Będzie to niecodzienne miano: Bania u TUBANA. Przypominamy, że nazwę dla skrzyżowania wymyślił zwycięzca licytacji, która odbyła się podczas tegorocznego finału WOŚP. A jak do tej pory nazywało się jaworznickie rondo WOŚP?
W tym roku firma Tuban Bańki wylicytowała rondo za ponad 20 tysięcy złotych. Rok temu przedsiębiorstwo też wygrało (zapłaciło za to wtedy 13 433 złotych) i przez 12 miesięcy skrzyżowanie nosiło miano Baniek Mydlanych.
Akcja z rondem WOŚP w Jaworznie polega na tym, że co roku zmienia się nazwa tego skrzyżowania. Nadaję ją zwycięzca internetowej licytacji. Nazwę musi oczywiście zaakceptować Urząd Miejski w Jaworznie. Nie może być ona bowiem obraźliwa czy niezgodna z prawem.
A jakie były wcześniejsze nazwy? Przypomnijmy. W Jaworznie były kolejno ronda Energetyków i Górników, Magików, Intern@utów, Smoków, Jeffa Hannemana i Baniek Mydlanych.
Warto przypomnieć, że w sprawie Jeffa Hannemana, amerykańskiego gitarzysty, członka amerykańskiej thrash metalowej grupy Slayer, pojawiły się kontrowersje. Jakie? Wokół nowej nazwy ronda w centrum Jaworzna wybuchła prawdziwa wojna ideologiczna. Na naszym portalu jaworzno.naszemiasto.pl internauci kłócili się o to, czy nowy patron skrzyżowania ulic Grunwaldzkiej i Królowej Jadwigi, zmarły Jeff Hanneman, miał coś wspólnego z satanizmem.
Niektórzy jaworznianie "krzyczeli" nawet, że rondo imienia amerykańskiego muzyka stoi za blisko kolegiaty i stanowi zły przykład dla młodych pokoleń. O tej awanturze pisały nawet ogólnoświatowe portale. Rondo Hannemana pozostało nim jednak na cały rok.
