Jeśli zadzwonimy pod numer 997, to już nie odbierze policjant

Patryk Drabek

Jeśli potrzebujemy pomocy i wybierzemy numer 997, to nie usłyszymy głosu policjanta - to ważna zmiana dla mieszkańców regionu.

Numer 997 to telefon do policjantów, 998 do strażaków, a 999 do pogotowia ratunkowego. Tak to wyglądało do tej pory, ale od wczoraj zmieniło się w przypadku tego pierwszego numeru i katowickiej komendy policji.

Powód? Operatorzy Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach jako pierwsi w kraju obsługują już zgłoszenia alarmowe kierowane do tej pory na numer 997, od zawsze kojarzony z funkcjonariuszami policji. Taka była decyzja Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji podjęta w porozumieniu z Komendą Główną Policji.

Pilotaż na Śląsku

CPR w Katowicach został w ten sposób doceniony jako najbardziej sprawny. O tych zmianach poinformowali: wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, komendant wojewódzki policji w Katowicach nadinsp. Krzysztof Justyński oraz zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, a jednocześnie dyrektor CPR Tomasz Michalczyk. Pilotażowy program jest realizowany od wczoraj i jest to pierwszy etap ujednolicenia sposobu zgłaszania zdarzeń na podstawowe numery alarmowe: 997, 998 i 999. Wczoraj numer 997 Komendy Miejskiej Policji w Katowicach został przejęty przez Centrum Powiadamiania Ratunkowego. W kolejnych dniach przejmowane będą numery od kolejnych policyjnych jednostek, zgodnie z alfabetyczną listą. Wszystkie komendy mają zostać przełączone do 24 listopada.