Kaliber 44 kazał czekać na siebie 16 długich lat. 13 lutego premiera nowej płyty "Ułamek Tarcia"

Czytaj dalej
Fot. materiały prasowe
Ola Szatan

Kaliber 44 kazał czekać na siebie 16 długich lat. 13 lutego premiera nowej płyty "Ułamek Tarcia"

Ola Szatan

Ułamek Tarcia” to nowa płyta legendy hip-hopu, katowickiej grupy Kaliber 44. Jej długo wyczekiwana premiera odbędzie się jutro, 13 lutego. Dokładnie w 44 dniu roku.

Mimo, że chwilę nas nie było, zaczynamy tam, gdzie skończyliśmy. To będzie album dla naszych wiernych fanów, zrobiony w taki sposób, w jaki my czujemy i rozumiemy hip-hop - mówili niedawno muzycy zespołu Kaliber 44.

Ta „chwila” trwała 16 lat, bo ostatnia płyta legendarnej katowickiej grupy „3:44” ukazała się w 2000 roku. Jej długowyczekiwany następca, album zatytułowany „Ułamek Tarcia” ukaże się jutro, 13 lutego. Dokładnie 44 dnia 2016 roku.

Przez lata fani żyli nadzieją, że Kaliber 44 wznowi karierę muzyczną. Ich marzenia spełniły się w 2013 roku. Koncert zespołu odbył się na gdyńskim Open’er Festival. Równolegle działalność wznowił koncertowy skład towarzyszący K44 - Baku Baku Skład.

Ciekawa była już sama wyprawa chłopaków do Gdyni, bo do Trójmiasta jechali... Złombolem. Dużym fiatem, kóry rok wcześniej brał udział w rajdzie starych samochodów Złombol i zajechał do Grecji. Z myślą o festiwalu samochód został pomalowany na biało, opatrzony napisami „Kaliber” i logotypami grupy.

- Upadłe FSO zastąpiliśmy logosem 44. Tylna szyba również sugeruje, że nie jedziemy na wesele - opisywali swojej cacko na profilu „K44 Ziombol’em na Open’er” na Facebooku.

Gdyński występ okazał się ważnym wydarzeniem, pozytywnie komentowanym i dającym nadzieję na jeszcze więcej.

Panowie postanowili zabrać się do pracy nad nowym materiałem zespołu. Choć nie była ona prosta.

- Praca nad tym albumem to był bardzo długi proces, obfitujący w różne sytuacje, różne momenty, także trudne emocjonalnie chwil. Nie odcinamy się od przeszłości. Wręcz przeciwnie. Zaczęliśmy w miejscu, gdzie skończyliśmy. Nawiązując do klimatu jaki wtedy towarzyszył - opowiadał namostatnio Abradab, jeden z członków Kalibra 44.

- To były dwa lata takiegokonkretnego haratania. Przede wszystkim zbierania pomysłów, bitów, potem realizacji i nagrania całości. Bardzo emocjonalna praca. Ale jestem z tej płyty ekstremalnie zadowolony. Wyszła bardzo dobrze - dodał Abradab.

Data wydania najnowszego albumu zespołu Kaliber 44 nie jest przypadkowa. 44 dzień roku. Na pomysł wpadł Abradab.

- To prawda. Zresztą już w ubiegłym roku chcieliśmy to wydać. Wtedy trzynastego wypadał jednak w piątek - uśmiechnął się muzyk.

Czwarty krążek katowickiej formacji zwiastuje utwór „Nieodwracalne zmiany”, który trafił już na Listę Przebojów radiowej „Trójki”. Tydzień temu był na 16 miejscu.

Z okazji premiery płyty Kaliber 44 spotka się z fanami. 13 lutego o godz. 15.00 gościć będą w katowickim Empiku w Silesia City Center. Będzie można zakupić tu płytę „Ułamek tarcia” i od razu zdobyć na nich autograf.

Kolejna okazja do wspólnych zdjęć i zebrania podpisów nadarzy się o godz. 19.30. Wtedy muzycy będą na katowickim Rynku.

Kaliber 44 szykuje się także do koncertowania. Pierwsze występy zaplanowane są w górskich miejscowościach. Na pierwszy ogień pójdzie Zakopane, gdzie zagrają 19 lutego. W ich terminarzu jest też już Krynica (20.02) oraz trzy zagraniczne występy: Londyn (26.02), Liverpool (27.02) i Edynburgh (28.02). W marcu pojawią się m.in. w Łodzi (4.03), zaś w kwietniu w Krakowie (7.04).

Ola Szatan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.