Ludzie, którzy nie zawodzą [komentarz]

Czytaj dalej
Fot. Piotr Smolinski
Jacek Deptuła

Ludzie, którzy nie zawodzą [komentarz]

Jacek Deptuła

Irytują i jednocześnie śmieszą mnie wczorajsze zaklęcia ministra sprawiedliwości związane z Trybunałem Konstytucyjnym.

Ludzie, którzy nie zawodzą [komentarz]
Filip Kowalkowski Jacek Deptuła, autor komentarza.

W latach 2005-2007, podczas rządów braci Kaczyńskich, władza bardzo często posługiwała się sformułowaniem „imposybilizm prawny”. Oznacza to niemożność zrobienia czegoś ze względu na przepisy prawa. W tym przypadku chodziło o koalicyjny rząd PiS, który wtedy też miał genialne rozwiązania, ale hamowane były one przez prawo. A jednym z ważniejszych elementów ówczesnego imposybilizmu był, według Jarosława Kaczyńskiego, właśnie Trybunał.

Toteż dekadę temu prezes PiS nie ukrywał, że TK uniemożliwia mu uszczęśliwianie Polaków. Mówił o tym otwartym tekstem. Dziwię się, że dziś, pamiętając tamten „imposybilizm prawny”, tak wielu Polaków daje się oszukiwać prezesowi Kaczyńskiemu (bo przecież nie prezydentowi, pani premier czy - przepraszam - prokuratorowi Piotrowiczowi). To oczywiste, że prezesowi nie chodzi ani o konstytucję, ani o przestrzeganie obowiązującego prawa. Chodzi o całkowitą, nieskrępowaną władzę, jakiej nie miał od 1989 roku żaden rząd.

Jesteśmy zmęczeni sprawą Trybunału, ale warto przypomnieć słowa Andrzeja Leppera z 2007 r., po upadku koalicji PiS-LPR-Samoobrona. Powiedział tak: „Dyspozycyjny Sejm, dyspozycyjny Senat, dyspozycyjni sędziowie, swój prezydent, swoje służby i media. Celem [Jarosława Kaczyńskiego] jest pełnia władzy. Sam mi mówił, że do Trybunału da takich ludzi, którzy nie zawiodą”.

Mimo nacisków opozycji i międzynarodowych instytucji Kaczyński prędzej zostanie szefem KOD, aniżeli ustąpi Trybunałowi. On naprawdę wierzy w swą misję, nieomylność i mocarstwowość dość prowincjonalnej Polski. Jego pojmowanie świata ogranicza się do walki z urojonymi najczęściej wrogami, do spisków i zamachów. Jest tylko jeden kraj, w którym sprawdza się hasło bliskie Kaczyńskiemu: kto nie z nim, ten przeciwko niemu. To Korea Płn. Szkoda, bo przecież sporo pomysłów tej władzy ma sens.

Jacek Deptuła

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.