Mamy już dość blokowisk w Zielonej Górze?

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Leszek Kalinowski

Mamy już dość blokowisk w Zielonej Górze?

Leszek Kalinowski

Gdzie budować bloki? W tej sprawie radni są podzieleni. Może więc w ogóle ich nie stawiać? Działka przy ul. Moniuszki również wzbudza emocje. Ale do zmiany planu droga daleka...

Kolejny pomysł na budowę bloku spotyka się z oporem radnych. Tym razem chodzi o działkę przy ul. Moniuszki. Należy ona do... Bożenny i Mirosława Bukiewiczów, choć podczas ostatniej sesji to nazwisko nie padło. A chodziło o rozpoczęcie procedury związanej ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego.

- Kto jest właścicielem terenu? - pytał radny Jacek Budziński.
- Osoba prywatna - odpowiedział prezydent.
- To znaczy kto? - nie dawał za wygraną radny PiS.
- Wczoraj pan wiedział, a dziś już ma pan amnezję, pomroczność jasną? Dobrze pan wie, kto jest właścicielem - odpowiedział prezydent. Podczas obradowania nad planami nigdy radni nigdy nie pytali o właścicieli działek. Bo jakie to ma znaczenie? A teraz? - dodał prezydent.
- Pan obraża mojego kolegę. Wszyscy dobrze wiemy, w jakim kontekście użyte zostało pojęcie pomroczność jasna - mówiła Bożena Ronowicz (PiS). - Nie sądzę, żeby ktoś tu był po spożyciu alkoholu.
Zdaniem radnej, to dziwne, że plany zagospodarowania przestrzennego, które zostały uchwalone, są w krótkim czasie zmieniane pod dyktando osób, lobbujących za zmianą.
- Ponosimy też w związku z tym koszty. Tylko dlatego, że ktoś ma fanaberię - twierdziła. Prezydent zauważył, że plan zmieniony ma być po pięciu latach. To bardzo długi okres.
- Były sytuacje, że na jednej sesji zmienialiście plan, a zaraz potem znów. Taka była potrzeba - przypominał prezydent Kubicki.

Na wypowiedzi te zareagował radny Robert Górski (Zielona Razem): - Apeluję do radnych PiS, żeby skończyli z tą obłudą. Przecież Kazimierz Łatwiński namawiał, by miasto zagospodarowywało tereny zdegradowane w mieście. Takim jest przy ul. Moniuszki.

Według niego teren jest pusty. Najwyższy czas zmienić ten krajobraz.
- Mieszkam tuż obok. Na osiedlu Winiarnia i nie mam nic przeciwko temu, by powstał tu kolejny blok. Powstanie tam droga - mówił. - Ludzie muszą gdzieś mieszkać. Jesteście przeciw, bo nie lubicie właściciela? - Pani Ronowicz powinna być ostatnią osobą, która krytykuje budownictwo mieszkaniowe w mieście. Przecież to za jej kadencji w centrum miasta wyrosły dwa hipermarkety. A tam powinny być mieszkania - odezwał się Filip Gryko (Zielona Razem). - W takim razie, jak radni PiS zaproponują tereny, na których budować można. Bo teraz każdy jest zły, każdy powinien być przeznaczony na rekreację.

Zdaniem Kazimierza Łatwińskiego takich działek w mieście nie brakuje, choćby teren po Lumelu, LOK-u czy przy Długiej

Trzeba tylko dobrze poszukać. No i poszukać miejsc w dzielnicy Nowe Miasto. To nieprawda, że jej mieszkańcy są przeciwni budowie u nich bloków. Należy to jednak robić z głową.

Zdaniem prezydenta przez taką działalność rady, ceny mieszkań w mieście będą takie, że młodzi zamiast płacić 3,8 tys. zł za m kw., będą musieli wydać 4,5 tys. zł. W polu budować nie można, bo teren nieuzbrojony. Poza tym ci, co mieszkają w blokach, nie zawsze mają samochód. Korzystają z komunikacji miejskiej, chcą mieć blisko do przedszkola, szkoły, przychodni, sklepu...

Jednak te argumenty nie przekonują części radnych, którzy twierdzą, że rozwój miasta to nie tylko mieszkania. Ale i praca, i rekreacja.

Poznaj etapy zmian

Radni rozpoczęli procedurę związana ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego działki przy ul. Moniuszki, za halą sportową Zrywu (0,23 ha). Obowiązujący dziś plan jest z 2010 roku. Jak napisano w uzasadnieniu uchwały, obejmuje on bardzo dużą powierzchniowo część miasta, tj. ok. 300 ha, w związku z czym jego ustalenia dla niektórych terenów są dość ogólne. Dlatego też część kwartałów urbanistycznych wymaga szczegółowych opracowań.

Wspomniany teren przeznaczony jest pod zabudowę handlowo-usługową. W studium działka jest wpisana jako teren o dominacji zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej z usługami. Chodzi o to, by umożliwić postawienie teraz tam bloku.

Kolejnym krokiem jest ukazanie się w prasie i na stronach internetowych urzędu ogłoszenia o rozpoczęciu prac nad planem i możliwości składania do niego wniosków. Powinny być one rozpatrzone.

Następnie tworzony jest projekt planu. Potem prezydent zleca przygotowanie prognoz, analiz .

Dalej projekt jest wyłożony, by każdy mógł się z nim zapoznać i złożyć swoje uwagi.

Ostateczną decyzję, dotyczącą zmiany planu podejmują radni.

Leszek Kalinowski

Jestem dziennikarzem działu informacyjnego. W "Gazecie Lubuskiej" pracuję od 1991 roku. Najczęściej poruszam tematy związane z Zieloną Górą i oświatą (przez lata prowadziłem strony dla młodzieży "Alfowe bajerowanie" - pozdrawiam wszystkich Alfowiczów rozsianych dziś po świecie). Z wykształcenia jestem magistrem filologii polskiej. Ukończyłem też dziennikarstwo oraz logopedię, a także podyplomowe studia "Praktyczne aspekty pozyskiwania funduszy unijnych".


Dziś zajmuje sie sprawami, dotyczącymi Zielonej Góry i regionu, zwłaszcza interesuja mnie tematy, związane z: 


- budową Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, 


https://gazetalubuska.pl/jak-zmienia-sie-centrum-zdrowia-matki-i-dziecka-w-zielonej-gorze-kiedy-zakonczenie-prac/ar/c1-14995845


- rozwojem Uniwersytetu Zielonogórskiego, w tym m.in, medycyny, 


https://gazetalubuska.pl/zielona-gora-mistrzostwa-polski-w-szyciu-chirurgicznym-studentow-medycyny-zdjecia-wideo/ar/c1-14620323


- rozbudową Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, 


https://gazetalubuska.pl/ale-sie-dzieje-w-szpitalu-uniwersyteckim-zobacz-jak-sie-zmieniaja-rozne-obiekty/ar/c14-15111792


- inwestycjami oświatowymi i poziomem nauczania w szkołach, 


https://gazetalubuska.pl/egzamin-osmoklasisty-z-jezyka-polskiego-za-nami-zobacz-jak-bylo/ar/c5-15028564


- komunikacją miejską i elektrycznymi autobusami. 


https://gazetalubuska.pl/zobacz-jak-zmienia-sie-centrum-przesiadkowe-zdjecia/ga/13729844/zd/32684686


W wolnej chwili lubię popływać, jeździć na rowerze, obejrzeć spektakl teatralny, posłuchać koncertu, zwiedzać mało znane miejsca, poznawać nowych ludzi, od których czerpię wiele pozytwynej energii. 


 

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.