Miodula, warzonka, czy wódka księcia Henryka? Co wniesiemy do Muzeum Polskiej Wódki? [LINIA CZASU]

Czytaj dalej
Michał Wroński

Miodula, warzonka, czy wódka księcia Henryka? Co wniesiemy do Muzeum Polskiej Wódki? [LINIA CZASU]

Michał Wroński

- Polską wódkę należy traktować w kategoriach dobra narodowego. Wytwarzana od ponad 600 lat na naszych ziemiach, nierozerwalnie wpisała się w polską historię i obyczaje. To alkohol najwyższej jakości i jeden z nielicznych polskich produktów rozpoznawalnych i cenionych na całym świecie – tak ów trunek zachwala Andrzej Szumowski, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka. To właśnie ono firmuję pomysł budowy na warszawskiej Pradze pierwszego na świecie Muzeum Polskiej Wódki.

Zgodnie z zapowiedziami Muzeum Polskiej Wódki miałoby rozpocząć działalność za dwa lata. Na razie trwa gorączkowe poszukiwanie... eksponatów. Historyczne etykiety, plakaty, reklamy, foldery, butelki, książki z technologią produkcji, historie polskich rodów gorzelniczych, a nawet fotografie bali i rautów, na których widoczna jest polska wódka – to wszystko godne jest zaprezentowania w muzeum, które ma łączyć w sobie tradycyjne metody ekspozycji z najnowszymi rozwiązaniami multimedialnymi.

Jak informują pomysłodawcy przedsięwzięcia, osoby chcące przekazać eksponat do muzeum powinny skorzystać ze specjalnej aplikacji zgłoszeniowej na Facebooku Muzeum Polskiej Wódki, umieszczając w formularzu opis eksponatu, jego historię oraz zdjęcie (możliwe jest także wypełnienie formularza drogą telefoniczną i wysłanie zdjęcia pocztą). Zbiórka trwać będzie do końca maja. Spośród nadesłanych zgłoszeń organizatorzy wybiorą te, które spełniają “merytoryczne i jakościowe” wymogi określone przez zespół pracujący nad ekspozycją muzeum (przewidziano nagrody pieniężne dla kilkunastu wybranych darczyńców)

Jak podkreśla Andrzej Szumowski, w mającym powstać muzeum jest miejsce dla każdej marki wódki spełniającej wymogi znowelizowanej definicji Polskiej Wódki, która weszła w życie 13 stycznia 2013 roku.

- Są one jednoznaczne - aby wódka mogła używać oznaczenia geograficznego „Polska Wódka/Polish Vodka” musi być wyprodukowana z surowców polskiego pochodzenia, tradycyjnych polskich zbóż: żyta, pszenicy, owsa, jęczmienia, pszenżyta lub ziemniaków, a cały proces przetwarzania musi odbywać się na terytorium Polski – wylicza Szumowski. Zwraca jednak uwagę na fakt, że ekspozycja ma pokazywać całe 600 lat polskiego gorzelnictwa, a więc znajdzie się na niej miejsce także dla wódek nie spełniających zapisów wspomnianej ustawy.

Liczymy, że wśród prezentowanych wódek nie zabraknie także tych związanych z naszym regionem trunków jak miodula, warzonka, czy tatarczówka. Wszystkie one wpisane są na prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa Listę Produktów Tradycyjnych. Wytwarzano je wedle przekazywanych z ojca na syna receptur zanim jeszcze ktokolwiek usłyszał o polmosach, a ich konsumpcja często związana byłą z różnymi świętami, czy dniami szczególnymi dla danej społeczności. Tak było chociażby ze skoczowską tatarczówką, czyli gorzką wódką wytwarzaną z kłączy tataraku. Pito ją w Wielki Piątek – po pierwsze na pamiątkę Męki Pańskiej, po drugie, by rozgrzać się po tradycyjnej porannej Wielkopiątkowej kąpieli w rzece lub stawie (miała ona zapewnić zdrowie i pomyślność przez cały kolejny rok).

O ile tradycja wytwarzania tych wódek nigdy nie zaginęła (choć oczywiście można dziś usłyszeć utyskiwania, że to, co można kupić w oficjalnym obiegu ma się nijak do tego, co przed laty produkowano w domowych warunkach), to zupełnie inaczej ma się rzecz z pszczyńskim krupnikiem Frickego, nazwanym tak na część Richarda Frickego, żyjącego w XVIII stuleciu kupca i restauratora.

- Nie zachowała się gotowa receptura oryginalnego krupniku. Stworzyłem więc ją od podstaw – przyznaje Józef Przybyła, pszczyński restaurator, który postanowił podążyć śladami swojego słynnego poprzednika i od kilkunastu lat stara się przywracać na rynek dawne lokalne alkohole.

Eksperyment okazał się strzałem w dziesiątkę – reaktywowany po latach krupnik Frickego został uhonorowany nagrodą „Perły” w Konkursie Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów podczas odbywających się dwa lata temu w Poznaniu Targów Smaki Regionów. Pszczyński restaurator postanowił zatem iść za ciosem i w kolejnych latach w jego lokalu pojawiła się wódka księcia Henryka (tego, który sprowadził do Pszczyny żubry), myśliwska oraz żubrowa.

- Przez klientów bardzo dobrze jest odbierane to, że podajemy własne alkohole – mówi Józef Przybyła.

Receptury na tradycyjne wódki ze Śląska Cieszyńskiego:

Tatarczówka:

Składniki:
· tatarak – korzenie,
· spirytus,
· cukier,
· skórka pomarańczowa,
· szafran.
Przygotowanie:
· zebranie tataraku ze stawu, w okresie letnim i jesiennym, wyczyszczenie korzeni tataraku i pokrojenie na kilkucentymetrowe kawałki (dwa, trzy centymetry),
· pokrojoną kostkę tataraku zalewamy spirytusem 90 proc. (0,5 l). W butelce o pojemności 0,5 litra powinna być warstwa 3 – 4 cm pokrojonego tataraku. Tak sporządzony wywar odkładamy w ciemne miejsce na około 1 tydzień (7 dni),
· esencja (tatarak odcedzamy) powstała z korzenia i spirytusu jest rozcieńczana z wódką, w stosunku 1 część esencji i 4 części wódki,
· dla otrzymania pojemności 0,5 litra tatarczówki: należy zmieszać 0,10 litra esencji (spirytus z tatarakiem) i 0,4 litra czystej wódki,
· do tak rozcieńczonej wódki dodajemy do smaku skarmelizowany cukier rozcieńczony wodą, dodajemy szczyptę szafranu i odrobinę skórki z pomarańczy (może być kandyzowana). Tak przygotowany alkohol jest gotowy do spożycia.

Warzonka:

Składniki
Warzonka I:
· miód pszczeli – 3 łyżki
· cytryna – 1 szt.
· spirytus – 300 g
· cukier – 10-15 dag
· woda – 2 szklanki
· cynamon, goździki
Warzonka II:
· spirytus – 300 g
· cukier – 25 dag
· cytryna śr. – 1 szt.
· woda – 3/4 l
· cynamon, goździki
Przygotowanie:
· odmierzoną ilość cukru wsypać do emaliowanego garnka, dawniej żeliwnego, postawić na płycie kuchennej lub na palniku gazowym z płytką azbestową, równomiernie podgrzewać, by cukier uległ karmelizacji na złoty lub lekko brązowy kolor,
· do gorącego karmelu wlać odmierzoną ilość wody, miodu, wrzucić kawałek skórki z cytryny, kilka goździków, cynamonu i zagotować,
· po zagotowaniu, przecedzić płyn,
· zmierzyć płyn i dodać spirytusu w proporcji : ½ część spirytusu do 1 części gorącego płynu. Spirytus wlewać ostrożnie,
· podawać natychmiast na gorąco w kieliszkach ceramicznych, kamionkowych.

Miodula (występuje też pod nazwą miodunka lub miodonka):

Składniki:
· spirytus
· miód
· woda przegotowana

Składniki miesza się w proporcji 1/3:1/3:1/3. Następnie odstawić i od czasu do czasu wstrząsnąć butelką. Im dłużej stoi, tym będzie lepsza.

Krótka historia gorzelnictwa na Śląsku
Średniowiecze – wódka pojawia się na Śląsku. Wówczas nie była jeszcze traktowana jako napój (była zbyt droga, by ją marnotrawić tak po prostu wypijając), lecz jako środek odkażający. Taki stan rzeczy utrzymał się do XIX stulecia

Michał Wroński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.