Morderstwo w Kozłowej Górze: Trwa śledztwo. Podejrzanymi są 25-latek i 15-latka
Trwa śledztwo w sprawie zamordowanej 68-letniej kobiety w Kozłowej Górze, dzielnicy Piekar Śląskich. Policjanci znaleźli zwłoki w jednym z domów jednorodzinnych. Podejrzanymi w tej sprawie są 25-latek oraz 15-letnia dziewczyna, mieszkańcy Tarnowskich Gór.
Mieszkańcy piekarskiej dzielnicy Kozłowej Góry do dziś nie potrafią pojąc tragedii, jaka wydarzyła się tuż obok nich. Żyło im się tu spokojnie. Aż do dnia, w którym dowiedzieli się, że ich sąsiadka, pani Róża, została zamordowana.
- To spokojna dzielnica, nigdy nie było żadnych włamań i zabójstw. Jestem po trzech zawałach, bardzo przeżywam to, co się stało. Mieszkamy w małej miejscowości, wszyscy się tu dobrze znamy. To szok - mówi Barbara Bacik.
- Pani Róża była taka miła i sympatyczna. A tu takie nieszczęście. Dopiero co jej mąż zmarł kilka miesięcy temu - dołącza się Krystyna Mrozek.
Przypomnijmy, że zwłoki kobiety policja znalazła 16 kwietnia w jednym z domów jednorodzinnych. Mundurowych wezwała osoba spokrewniona z ofiarą. Podejrzanymi w tej sprawie są 25-letni Paweł D. oraz 15-letnia Weronika G., mieszkańcy Tarnowskich Gór.
- Denatka miała obrażenia głowy, mundurowi zabezpieczyli też ślady plądrowania pomieszczeń. Wiemy, że ofiara znała podejrzanego mężczyznę - informuje asp. Dagmara Wawrzyniak, rzecznik piekarskiej Komendy Miejskiej Policji.
Na jakim etapie jest śledztwo? Zapytaliśmy o to prokuratora Grzegorza Kisiela z ośrodka zamiejscowego Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach z siedzibą w Piekarach Śląskich. - Przeprowadzane są teraz czynności procesowe. Czekamy na przekazanie nam osoby małoletniej przez sąd rodzinny. Śledztwo jest na zbyt wczesnym etapie, nic więcej nie mogę powiedzieć - przekazuje.
Sąd na podstawie materiału dowodowego wobec mężczyzny zastosował środek zapobiegawczy w postaci trzech miesięcy tymczasowego aresztu, natomiast nastolatka, także na trzy miesiące, została umieszczona w schronisku dla nieletnich. Będzie sądzona tak jak osoba dorosła.