Może o tym nie słyszałeś, ale dzieła rzeźbiarza z Żor zna cały świat [ZDJĘCIA]

Czytaj dalej
Katarzyna Śleziona

Może o tym nie słyszałeś, ale dzieła rzeźbiarza z Żor zna cały świat [ZDJĘCIA]

Katarzyna Śleziona

Henryk Szczotka z Żor rzeźbi w drewnie już 55 lat. Jego dzieła poznali i Adam Małysz, i Aleksander Kwaśniewski. Jego rzeźby trafiły także do USA, Kanady, a także do Togo, czy Zairu. Pan Henryk tworzy różne świątki, figurki Jezusków frasobliwych, Piety, a także Żydów, górali, ludzi z dawnej wsi.

Henryk Szczotka z Żor rzeźbi w drewnie już 55 lat

Henryk Szczotka, ludowy artysta z Żor, rzeźbi w drewnie już 55 lat. Swoją przygodę ze sztuką zaczynał przy... wypasaniu krów w miejscowości Kiczora (gmina Rajcza). Dzisiaj w swoim dorobku ma około 10 tysięcy przeróżnych rzeźb, a jego dzieła kocha cały świat. Jego rzeźbę skoczka otrzymał sam Adam Małysz, a np. palicę - laskę góralską - prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski.

Samouk, który o pasji nigdy nie zapomniał
Nie kończył żadnych szkół artystycznych, jest samoukiem, ale wciąż zaskakuje swoim talentem. - Przygodę ze sztuką zacząłem przy wypasaniu krów. Miałem osiem lat. Chwyciłem za patyk i zacząłem strugać. Raz wyszedł ptaszek, raz głowa diabełka - wspomina Henryk Szczotka, ludowy artysta, mieszkaniec osiedla Księcia Władysława w Żorach. Było to 55 lat temu. - "Dłubałem" nawet w kamieniu, wyobraźnia podpowiadała, co mam robić. Fascynowała mnie też praca dziadka. Miał kuźnię i wykonywał różne ozdoby, koła do wozu, beczki. Podobało mi się, jak dziadek używa dłutka. Chciałem nawet zostać kowalem, jednak zacząłem "dłubać", ale w drewnie - dodaje pan Henryk.

Miał iść do szkoły plastycznej w Zakopanem, ale ze względu na trudną sytuację rodzinną, wybrał szkołę górniczą w Rybniku-Boguszowicach. Potem zaczął pracę na kolei. Jednak z marzeń o rzeźbie nie zrezygnował. - Zarabiałem na życie, a w wolnych chwilach oddawałem się swojej pasji. Pochodzę z rodziny rolniczej, więc wiem co to jest ciężka praca na roli. Dlatego lubię rzeźbić górali i różnego rodzaju świątki - mówi artysta.

Dziś w swoim dorobku ma ok. 10 tysięcy rzeźb. Najmniejsze mają trzy centymetry, a największe kilka metrów. Jest specjalistą zwłaszcza od drewnianych rzeźb o tematyce religijnej. Jedne z nich przedstawiają Chrystusa Frasobliwego, inne Matkę Boską. W kolekcji posiada też m.in. figury Żydów, Piety, górali i piszczałki.

Jego rzeźby znają Adam Małysz i były prezydent
Dzieła pana Henryka pokochał cały świat. Rzeźby trafiły już m.in. do: USA, Kanady, Włoch, a nawet do tak egzotycznych krajów, jak Togo, czy Zair. Od 10 lat na Tydzień Kultury Beskidzkiej do Wisły, w którym pan Henryk uczestniczy od 1973 roku, przyjeżdża pewne starsze małżeństwo z Paryża, które co roku kupuje kolejną palicę. Jest też znana aktorka z Bielska-Białej, która od co najmniej ośmiu lat co roku kupuje figury Żydów, Jezuski frasobliwe i Piety. Rzeźby pana Henryka docenili też m.in. Adam Małysz i były prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski.

- Adam Małysz otrzymał ode mnie figurkę skoczka narciarskiego. Był nagrywany program rozrywkowy w Wiśle dla ogólnopolskiej telewizji, którego gościem był Adam Małysz. Z kolegą, też artystą ludowym, byliśmy zaproszeni na nagranie. W trakcie programu, w strojach góralskich, wykonywaliśmy swoje rzeźby. W ciągu około godziny powstała rzeźba skoczka w drewnie lipowym, wielkości około 30 cm. Po programie wręczyliśmy panu Adamowi pracę. Patrząc na rzeźbę skoczka, powiedział, że "to chyba ja jestem" - wspomina pan Henryk.

Jeszcze za czasów swojego urzędowania palicę góralską od pana Henryka otrzymał także prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski. Było to także podczas Tygodnia Kultury Beskidzkiej w Wiśle. - Dostałem zlecenie wykonania palicy od burmistrza Wisły. Robiłem ją w drewnie świerkowym przez dwa dni. Mój prezent prezydentowi wręczył burmistrz Wisły podczas spotkania z mieszkańcami. Prezydent Kwaśniewski podobno cieszył się wtedy, że dostał różne pamiątki od górali i twórców ludowych - mówi nasz artysta z Żor.

Prezydent Kaczyński też miał dostać prezent
Kilka lat przed śmiercią prezydent RP, Lech Kaczyński także miał otrzymać od pana Henryka wyjątkową pamiątkę. - Była piękna pogoda w czasie Tygodnia Kultury Beskidzkiej w Wiśle. Do zameczku w mieście przyjechał prezydent Kaczyński, który na ryneczku miał spotkać się z mieszkańcami. Znowu otrzymałem zlecenie od burmistrza Wisły, aby coś ciekawego stworzyć. Wyrzeźbiłem autoportret prezydenta w korze topolowej wielkości ok. 15 cm. Na scenie na ryneczku oczekiwaliśmy na przyjazd gościa. Nagle przyszło załamanie pogody: było oberwanie chmury, grad, wichura, i w połowie drogi z zameczku prezydent zawrócił. Ze względu na napięty harmonogram spotkań zrezygnował z naszego. Ostatecznie autoportret trafił do innej osoby prywatnej - wspomina pan Henryk.

Tworzy na żywo w czasie jarmarku
Dzisiaj pan Henryk przygotowuje się do trzynastej edycji Jarmarku Władysławowskiego w Żorach. 27 i 28 czerwca w alejce Traktu Władysławowskiego po raz kolejny staną kramy ludowych artystów. Jedną z budek zajmie pan Henryk, jako jeden ze współorganizatorów imprezy. - W czasie trwania jarmarku będę na gorąco rzeźbił w drewnie figurę kobiety przy pracy na wsi - mówi pan Henryk, który jest osobą zasłużoną dla tego jarmarku. - Przed klubem Rebus na os. Księcia Władysława stoją moje wybrane rzeźby plenerowe, które wykonałem podczas corocznego jarmarku - dodaje artysta. Wykonał m.in.: kobietę z koszykiem, głowę księcia Władysława, czy grajka grającego na piszczałce. Niestety figury niszczą wandale. Jedną udało się zabezpieczyć i ustawić na terenie Przedszkola nr 13 w Żorach.

Wykona stacje drogi krzyżowej w drewnie
Jakie plany twórcze ma nasz artysta? - W maju w ogrodzie Przedszkola nr 13 będę rzeźbił figurę matki z dzieckiem na oczach przedszkolaków, a od września ruszymy z warsztatami rzeźbienia w mydle lub drewnie w klubie Rebus - cieszyły się powodzeniem i przyciągały dzieci - mówi pan Henryk.

W tym roku chce też zacząć rzeźbić stacje drogi krzyżowej (rzeźby - stacje mają mieć ok. 1,20 m wysokości), które chciałby postawić w ogrodzie swojego domu w Rajczy.

Henryk Szczotka ma swój warsztacik w piwnicy na osiedlu. To tu przy pracy zapomina o upływających godzinach. Chętnie uczestniczy w różnych imprezach, jak np.: Jarmarku Władysławowskim w Żorach, Tygodniu Kultury Beskidzkiej w Wiśle. Są jeszcze: Wawrzyńcowe Jarmarki i dożynki w Rajczy, czy Wici Folklorystyczne w skansenie w Pszczynie.

Katarzyna Śleziona

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.