Muchowiec, supernowoczesne lotnisko międzywojennych Katowic

Czytaj dalej
Fot. NAC
Dorota Niećko

Muchowiec, supernowoczesne lotnisko międzywojennych Katowic

Dorota Niećko

Pierwszy samolot - do Wiednia przez Brno - odleciał z Katowic 2 stycznia 1929 roku. Na pokładzie Fokkera FVII (który operował w barwach LOT-u, a samolot był holenderski) znajdowało się ośmiu pasażerów. Podróż trwała 80 minut, a bilet kosztował 85 złotych. W cenie biletu pasażerowie mieli zagwarantowany transport na lotnisko z centrum Katowic, a także bagaż o wadze 15 kilogramów. Samoloty kursowały na tej trasie trzy razy w tygodniu.

Z Muchowca obsługiwane były też linie krajowe - wśród nich loty... do Krakowa - ta podróż trwała zaledwie pół godziny. A bilet z Katowic do Warszawy kosztował 65 zł. Samoloty zaś zabierały nieco więcej pasażerów niż podczas lotu inauguracyjnego, bo nawet do 40 osób. Trudno sobie to dzisiaj wyobrazić, patrząc na przeorane szkodami górniczymi lotnisko z zaniedbanym, choć wciąż stylowym modernistycznym budynkiem, ale w tamtych czasach Muchowiec należał do najnowocześniejszych portów lotniczych w kraju. Dziś latają stąd tylko niewielkie, prywatne samoloty i szybowce Aeroklubu Śląskiego. Ale przed 90 laty nie tylko było to lotnisko niezwykle nowoczesne, ale także województwo śląskie miało, częściowo, swoje linie lotnicze - dokładnie 10 proc. akcji. I to nie byle jakie, bo mowa o PLL LOT. Jak do tego doszło?

Tę historię dokładnie opisano na blogu obecnego lotniska woj. śląskiego: blog.katowice-airport.com. Zresztą, obecny rzecznik portu, Cezary Orzech, kilka lat temu odnalazł w archiwach pierwszy rozkład lotów z Muchowca, właśnie z 1929 r. Oto historia Muchow-ca, PLL LOT i woj. śląskiego:

„Nie byłoby PLL LOT w przedwojennych Katowicach, gdyby nie zaangażowanie władz samorządowych województwa śląskiego i śląskich miast, przedsiębiorców i kolejarzy. 24 stycznia 1924 roku z inicjatywy właśnie tych ostatnich i samorządowców doszło do spotkania założycielskiego Śląskiego Komitetu Wojewódzkiego Ligi Obrony Powietrznej Państwa (ukonstytuował się we wrześniu 1924 roku). Pół roku później Dyrekcja Kolei Państwowych wystąpiła pisemnie do wojewody śląskiego o wyznaczenie miejsca pod budowę przyszłego lotniska w Katowicach. W dniu 30 marca 1926 roku Śląski Okręg Wojewódzki LOPP podpisał umowę dzierżawy gruntu pod budowę lotniska w Katowicach z Katowicką Spółką Akcyjną dla Górnictwa i Hutnictwa. Umowę dzierżawy 56 hektarów gruntu podpisano na 30 lat. Precyzyjnie wybrano lokalizację, decydując się na miejsce oddalone dwa kilometry od centrum Katowic z dogodnym dojazdem ulicami Francuską i Paderewskiego.

Natychmiast po wydzierżawieniu gruntu przystąpiono do inwestycji. Z jednej strony prowadzono niwelację terenu, z drugiej prace kubaturowe. Powstał dworzec lotniczy, drewniany hangar, warsztaty, stacja paliw, budynek administracyjny oraz szkoła.
Ciekawostką był projekt utwardzonego pola wzlotów. Składało się na nie koło o średnicy 175 metrów, od którego odchodziło sześć dróg startowych o długości od 350 do 500 metrów.

Śląskie Towarzystwo Lotnicze szybko zebrało pokaźny kapitał. Udziałowcami Towarzystwa byli natomiast: Skarb Śląski, powiat katowicko-wiejski, powiat świętochłowicki, powiat rybnicki, Syndykat Hut Żelaza, Miasto Katowice i Królewska Huta (Chorzów).
Kolejnym krokiem było pozyskanie koncesji na prowadzenie działalności lotniczej. Niestety, pomimo kilku prób, Towarzystwu nie udało się jej uzyskać. Marzenia o uruchomieniu śląskiej linii lotniczej pogrzebała decyzja Wydziału Lotnictwa Cywilnego Ministerstwa Komunikacji o powołaniu 1 stycznia 1929 roku lotniczego towarzystwa państwowo-samorządowego LOT.

Część udziałowców Śląskiego Towarzystwa Lotniczego postanowiła włączyć się w ten projekt. Z jednej strony wydzierżawiono LOT-owi lotnisko na Muchowcu, z drugiej Skarb Śląski przystąpił do Przedsiębiorstwa Polskich Państwowo-Samorządowych Linii Lotniczych LOT. Ostatecznie struktura właścicielska Polskich Linii Lotniczych LOT u zarania ich powstania wyglądała następująco: 90 proc. udziałów miał Skarb Państwa, a 10 proc. Skarb Śląski”.

W tamtych czasach Muchowiec był nie tylko najnowocześniejszym portem lotniczym w Polsce, ale i jednym z najładniejszych w całej Europie. Rzecznik Katowice Airport mówił przed kilku laty reporterowi „Dziennika Zachodniego”, że na terenie portu znajdowały się m.in. pokoje hotelowe, a nawet szkoła dla pilotów. W czasie, gdy z Muchowca latały samoloty do Warszawy, Wiednia i Krakowa (lot trwał zaledwie pół godziny), Pyrzowice, gdzie dziś jest lotnisko w woj. śląskim, były niewielką wsią w województwie kieleckim!

Loty do Wiednia zlikwidowano w roku 1933. Ostatni lot z Muchowca wykonano w roku 1939, tuż przed wojną, zaś pierwszy samolot pasażerski z Pyrzowic wystartował jesienią 1966 roku. Wcześniej, bo w 1945, przywrócono trasę Muchowiec - Warszawa. Dziś Pyrzowice obsługują niemal pięć milionów pasażerów rocznie.

Dorota Niećko

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.