Niepełnosprawne dzieci dojadą szkoły

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Dembinski
Agnieszka Romanowicz

Niepełnosprawne dzieci dojadą szkoły

Agnieszka Romanowicz

Część rodziców uważa, że ich niepełnosprawne pociechy powinny integrować się ze zdrowymi dziećmi w szkołach ogólnych; inni chcieliby, żeby rozwijały się wśród dzieci o podobnych barierach i miały dostęp do pracowni w szkołach specjalnych, rozwijających samodzielność.

- Niestety, nie każdy rodzic może sobie pozwolić na dowożenie dziecka do szkoły specjalnej, przez co wdrażanie jest indywidualne nauczanie w domu. Chcemy wyrwać dzieci z tej izolacji, dokładając się do busów, które będą dowoziły do szkół specjalnych w Świeciu i Warlubiu uczniów z całego powiatu - mówi Barbara Studzińska, wicestarosta świecki i dodaje, że potrzebę taką wskazały m.in. Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna oraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Świeciu.

- Z naszych szacunków wynika, że w powiecie świeckim mieszka 200 uczniów z orzeczeniem o niepełnosprawności - informuje Tomasz Michalak, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 przy Specjalnym Ośrodku Szkol-no-Wychowawczym w Warlu-biu. - Spodziewamy się, że część z nich, zwłaszcza z gmin ościennych, zechce kontynuować naukę w naszej szkole, gdy zapewnimy im dojazd w tę i z powrotem.

Na początek chcą kupić busa dla dziewięciu pasażerów; jeździłby nim także dorosły opiekun. - Jeśli będzie taka potrzeba, postaramy się o większy pojazd - zapowiada Michalak.

W 70 proc. miałby być on sfinansowany przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, 30 proc. dołoży starostwo. Podobna pomoc ma objąć uczniów Zespołu Szkół Specjalnych w Świeciu.

Dodatkową ofertą jest możliwość skorzystania z internatu w Warlubiu. - Przystosowanego do opieki nad dziećmi z orzeczeniem o niepełnosprawności - zaznacza Tomasz Michalak. - Nie każdy decyduje się na internat, czasem rozłąka jest zbyt trudna do zniesienia dla dziecka i matki, ale nie zawsze.

Chodzi przede wszystkim o to, żeby matki niepełnosprawnych uczniów nie musiały rezygnować z pracy. Na ten problem podczas konferencji w sprawie autyzmu zwróciła uwagę Beata Sternal-Wolańczyk, dyrektor miejskiej przychodni w Świeciu, mama niepełnosprawnego chłopca: - Gdyby nie moja siostra, nie mogałbym pracować Szkoła kończy się po godzinie 12 i później trzeba zapewnić dziecku opiekę.

Agnieszka Romanowicz

Bardzo lubię pisać i jestem wyczulona na krzywdę - to główne powody, dla których zostałam dziennikarką. Na co dzień piszę o wszystkim, a moje działki w „Gazecie Pomorskiej” to zdrowie psychiczne, uchodźcy, gaz łupkowy i pszczelarstwo. Interesuję się architekturą i kocham wieś.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.