Spotkanie w sprawie wpisania noszenia żywieckiego stroju mieszczańskiego na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturalnego odbyło się sobotę w Żywcu. Inicjatorzy akcji chcą, żeby w przyszłości tradycja ta została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Żywiec to jedyne miasto w Polsce, w którym zachowała się tradycja noszenia stroju mieszczańskiego (wszędzie indziej są stroje regionalne).
- Tradycje noszenia takiego stroju można datować na 300 lat wstecz - stwierdziła Dorota Firlej, kustosz z Muzeum Miejskiego w Żywcu.
Szczególnie okazale - niczym z bajki - wygląda strój kobiecy. Stał się taki w XIX wieku, kiedy to żywieckie mieszczki przyozdobiły go w niepowtarzalny sposób. W takiej formy znamy go do dziś. Najcenniejszym dodatkiem stroju kobiecego stały się hafty, które znalazły się na tiulowych krezach, chustach, krzyżówkach, łoktuszach, fartuchach i chusteczkach. Cały strój potrafi ważyć nawet 12 kg! Przy ubieraniu niezbędna jest pomoc drugiej osoby. Wszystko trwa kilkadziesiąt minut.
Żywieccy mieszczanie, zwani putoszami, ubrani w tradycyjne stroje, obecni są podczas najważniejszych wydarzeń w mieście, a także świąt państwowych i kościelnych. Obecni byli m.in. podczas wizyty królowej hiszpańskiej, Ignacego Mościckiego, Józefa Hallera, pielgrzymki Jana Pawła II oraz pogrzebu Marii Krystyny Habsburg. Co roku można ich spotkać w Krakowie, idących z Wawelu na Skałkę w procesji ku czci św. Stanisława. Asysta Żywiecka, która ich zrzesza, pielgrzymuje także do Kalwarii Zebrzydowskiej na uroczystości maryjne w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Ale największą grupę osób w tradycyjnych strojach mieszczańskich można podziwiać podczas procesji kończącej oktawę Bożego Ciała.
- Jako członek stowarzyszenia Asysta Żywiecka z całego serca wspieram chęć wpisania tradycji noszenia żywieckiego stroju mieszczańskiego na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturalnego. Dziś wspólnie z ponad 200 mieszkańcami Żywca i sąsiednich miejscowości zrobiliśmy olbrzymi krok w tym kierunku, zbierając podpisy pod wnioskiem. Nosząc żywiecki strój mieszczański czuję prawdziwą dumę, z podziwem przyglądam się też wielkiemu szacunkowi, jakim żywieckie rody od stuleci obdarzają ten strój i jego symbolikę. Możemy być z tego bardzo dumni! - stwierdził burmistrz Żywca Antoni Szlagor.
Dorota Firlej dodała, że wpisanie na listę niejako usankcjonuje tradycję noszenia takich strojów.
- Za wpisaniem na listę nie idą żadne pieniądze, ale dla nas to szalenie ważna, prestiżowa sprawa - stwierdziła Dorota Firlej. Dodała, że procedura może się zakończyć na przełomie roku. Później będą starali się o wpisanie na światową listę UNESCO.