Katarzyna Pachelska

Nowa Arena Gliwice przejmuje imprezy z Katowic i Zabrza

Arenę Gliwice otwarto w maju. Pierwszą imprezą był koncert Armina van Buurena Fot. Arkadiusz Gola Arenę Gliwice otwarto w maju. Pierwszą imprezą był koncert Armina van Buurena
Katarzyna Pachelska

Otwarta w maju tego roku hala Arena Gliwice szykuje się do sezonu jesienno-zimowego, m.in. „podbierając” imprezy innym tego typu miejscom - Spodkowi, Międzynarodowemu Centrum Kongresowemu w Katowicach czy Domowi Muzyki i Tańca w Zabrzu. Czy w naszym regionie jest miejsce dla tylu wielkich obiektów?

Arena Gliwice (wcześniej znana pod nazwą Podium), reklamuje się jako jeden z największych i najnowocześniejszych obiektów sportowo-widowiskowych w Polsce, zdolny pomieścić dokładnie 17 tys. 178 widzów. Dzieli się na dużą halę i mniejszą (tzw. Małą Arenę).

Otwarto ją w maju i dopiero nadchodzący, jesienno-zimowy sezon, pokaże, czy był sens budowy takiej hali właśnie w Gliwicach, w oddaleniu od centrum aglomeracji. Na razie widać, że menedżerowie hali ostro pracują, by przyciągnąć tu jak najwięcej widowiskowych imprez. Arena będzie miała swój własny festiwal muzyczny - Jimek+ (5 i 6.10). To dwudniowa impreza, której szefem artystycznym jest Radzimir „Jimek” Dębski, jeden z najlepszych młodych polskich kompozytorów.

13.10 odbędzie się Sensation Poland 2018, festiwal muzyki tanecznej (konkurencja dla Mayday w Spodku). 28.10 czeka nas tu Polska Noc Kabaretowa (zwykle takie imprezy odbywały się w Domu Muzyki i Tańca lub w Spodku), a 23.11 - Szybcy i wściekli Live

Pozostało jeszcze 55% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Katarzyna Pachelska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.