Operator koparki uszkodził gazociąg w Rybniku. Ewakuowano ludzi

Czytaj dalej
Fot. Aleksander Król
Aleksander Król

Operator koparki uszkodził gazociąg w Rybniku. Ewakuowano ludzi

Aleksander Król

Chwilę grozy przeżyli mieszkańcy, którzy we wtorek wieczorem znaleźli się w okolicach ronda chwałowickiego w Rybniku. Podczas prac przy wiadukcie 38-letni operator koparko-ładowarki uszkodził gazociąg, a ulatujący do atmosfery 5.03.2019 gaz robił straszny hałas.

Chwilę grozy przeżyli mieszkańcy, którzy we wtorek wieczorem znaleźli się w okolicach ronda chwałowickiego. Podczas prac przy wiadukcie 38-letni operator koparko-ładowarki uszkodził gazociąg, a ulatujący do atmosfery gaz robił straszny hałas.
Wokół śmierdziało, a służby ostrzegały przed wybuchem. Strażacy ewakuowali znajdujących się w niebezpieczeństwie mieszkańców. Zablokowano ulice i wstrzymano ruch pociągów na linii Rybnik - Wodzisław.

- O godzinie 19.30 podczas prowadzenia prac ziemnych w rejonie ronda chwałowickiego doszło do uszkodzenia gazociągu średniego ciśnienia. Na szczęście nie doszło do zapalenia się gazu. W tej chwili nasze działania polegają na tym, by nie dopuścić do zapłonu - relacjonował nam wtorkowej nocy Bogusław Łabędzki, rzecznik Straży Pożarnej w Rybniku.

Dodał, że ewakuowano 10 osób z pobliskiej noclegowni oraz trzy osoby z nastawni, w sumie 13 osób.

Jeszcze o godzinie 22 sytuacja była poważna, a wyciekający wciąż gaz mocno syczał. W końcu gazownikom udało się odciąć dopływ gazu do miejsca, gdzie doszło do uszkodzenia.

Jakie są straty? W Polskiej Spółce Gazownictwa tłumaczą, że straty powstałe w wyniku uszkodzenia gazociągu w Rybniku bardzo trudno wyliczyć.

- Najważniejsze, że sytuacja została opanowana. Już około 23 przywrócono ruch na drogach. A po wykonaniu prac naprawczych przywrócono dostawę gazu do większości odbiorców. Od północy gaz już płynął w Rybniku . O godzinie 8.15 przywrócono gaz do ostatniego odbiorcy - tłumaczy nam Artur Michniewicz, rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa.

Przekonuje, że tak naprawdę ryzyka wybuchu praktycznie nie było, bo gdy gaz ulatuje do atmosfery stężenie jest zbyt małe.

Aleksander Król

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.