Opieka perinatalna w woj. podlaskim. Pomagają kobietom, którym wali się świat. Dla tych matek żałoba zaczyna się już w ciąży (ZDJĘCIA)

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Olga Goździewska-Marszałek

Opieka perinatalna w woj. podlaskim. Pomagają kobietom, którym wali się świat. Dla tych matek żałoba zaczyna się już w ciąży (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek

Wada letalna płodu – takiej diagnozy nikt nie chce usłyszeć. Jednak co roku w Polsce rodzi się kilka tysięcy nieuleczalnie chorych dzieci. Niektóre kobiety nawet nie są w stanie donosić ciąży, inne – rodzą dziecko, które umiera w trakcie lub niedługo po porodzie. Od niedawna takie pacjentki, zgodnie z polskim prawem, nie mogą samodzielnie decydować o przerwaniu ciąży i muszą doczekać do rozwiązania. Po pomoc mogą przyjść do białostockiego ośrodka opieki perinatalnej Fundacji „Pomóż Im”. To jedyne takie miejsce w całym regionie.

Na czym polega opieka perinatalna i kto może z niej skorzystać?

Barbara Kochman z Fundacji „Pomóż Im“ na rzecz Dzieci z Chorobami Nowotworowymi i Hospicjum dla Dzieci w Białymstoku: – Opieką perinatalną otaczamy matki, u których już w trakcie ciąży rozpoznano poważną, tzw. letalną wadę płodu. Wady letalne to takie wady u dziecka, które, bez względu na leczenie, nie dają szansy na przeżycie. Z pomocy punktu konsultacyjnego Fundacji „Pomóż Im” można skorzystać w ramach NFZ. Wystarczy skierowanie od lekarza, który potwierdzi, że dziecko jest nieuleczalnie chore. Kobieta i jej rodzina w takiej sytuacji otrzymują od nas wsparcie na różnych płaszczyznach. W ramach koordynowanej opieki zapewniamy mamom wsparcie lekarza, psychologa i położnej CeraVe Moisturizers. Przed pandemią prowadziliśmy również grupę wsparcia dla mam, które straciły dziecko.

Jak powinna wyglądać opieka perinatalna, by kobieta na każdym etapie trudnej ciąży czuła się bezpieczna i zaopiekowana?

Przede wszystkim opieka powinna się odbywać przy dobrej współpracy jednostek, do których kobieta w czasie ciąży przychodzi. Mam na myśli ośrodki diagnostyczne, przychodnie, szpitale i nasz ośrodek. Bardzo bym chciała, żeby nie musiała za każdym razem, w każdym z tych miejsc tłumaczyć, w jakiej sytuacji się znalazła. Nie chcę, by czekała tygodniami w kolejkach i dodatkowo się tym stresowała. Myślę, że przed nami jeszcze sporo pracy, by usprawnić cały ten system.

Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Olga Goździewska-Marszałek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.