Pani Krystyna szykuje się do imienin

Czytaj dalej
Katarzyna Domagała-Szymonek

Pani Krystyna szykuje się do imienin

Katarzyna Domagała-Szymonek

Krystyny z całej Polski już szykują się do świętowania swoich wspólnych imienin. Dziś przedstawiamy jedną z uczestniczek zjazdów. To Krystyna Pieniążek, malarka z Katowic.

Otym, że Krystyna Pieniążek, jak na razie najstarsza uczestniczka XX Jubileuszowego Zjazdu Krystyn, jest malarką amatorką, przekonujemy się zaraz po przekroczeniu progu jej mieszkania na katowickim os. Tysiąclecia. Jej obrazy wiszą wszędzie. - Zeszyt i ołówek to była dla mnie już od dzieciństwa największa radość - wspomina.

Urodziła się w Krakowie, ale jej rodzice za pracą przenieśli się do Rzeszowa. Pasję do malowania szybko odkryła. Jako 16-latka, w 1942 roku namalowała obraz Matki Boskiej Karmiącej. Z jej wczesnych prac zachował się tylko on.

- To był trudny czas, czas wojny. Uważało się wtedy, że jego posiadanie uchroni dom od głodu. Różnie bywało. W 1943 roku zostałam jako szesnastolatka wywieziona na przymusowe roboty do Austrii. Pracowałam tam do końca wojny. Co prawda nie doskwierał mi głód, ale ciężka praca i rozłąka z rodziną były bardzo ciężkim doświadczeniem - przyznaje. Spędziła tam dwa lata i cztery miesiące. Kiedy dotarła do niej wiadomość o końcu wojny, nikt gospodarza o zgodę na powrót nie pytał. - Z Grazu w Austrii na Węgry szliśmy pieszo. Po dwóch miesiącach „podróży” 17 lipca 1945 chora i wycieńczona dotarłam do domu - opowiada.

Czas powojenny nie dał jej szans na rozwój talentu. Mimo to chętnie wracała do swojej pasji. Z tamtego okresu zachował się jeden pejzaż, ten, który trzyma w ręku na zdjęciu obok. Wisi w jej domowej galerii. Później czasu na pasję znów zabrakło. Praca w Państwowych Zakładach Lotniczych w Rzeszowie, dom, mąż, dzieci…

Specyfika pracy męża - jego częste wyjazdy jako specjalisty ds. technicznych i wypadków lotniczych WSK-PZL dawały w tamtych latach szansę - zarówno mnie, jak i dzieciom - na zwiedzenie ciekawych zakątków świata. Przez trzy lata przebywali razem na kontrakcie we Lwowie.

Krystyna na Śląsk dotarła w latach 80. Już po śmierci męża. W Katowicach pracowały i uczyły się jej córki. - W Rzeszowie mieliśmy dom. Nie trzymało mnie tam już nic poza murami. Decyzja nie była trudna. Chciałam być blisko moich dzieci - wspomina. - Mogę powiedzieć, że jestem szczęściarą. Mam samodzielne mieszkanie vis-a-vis Parku Śląskiego. Bardzo jestem zadowolona. Gości przyjmuję, kiedy chcę - mówi.

A gości ma często. Wśród nich jest wiele Krystyn (by można było je poznać, opowiada o nich tak: Krystyna z Pyrzowic, z Mysłowic, z Cieszyna czy z Sosnowca). Bowiem nasza bohaterka jest stałą uczestniczką marcowych Zjazdów Krystyn im. Krystyny Bochenek. 13 marca obchodzi nie tylko imieniny, ale i urodziny. Podczas najbliższego zjazdu, który odbędzie się w Katowicach, świętować będzie swoje 91. urodziny. Organizatorzy podkreślają, że będzie najstarszą uczestniczką imprezy. Co ciekawe, nie pierwszy raz. - Najmilej wspominam zjazd w Toruniu w 2008 roku. Wtedy po raz pierwszy zabłysnęłam jako najstarsza Krystyna - śmieje się. - Nikt się nie spodziewał, że taka starowinka będzie chciała jechać taki kawał drogi - dodaje. W marcu 2017 roku również chce stanąć na scenie, ale zaznacza, że do zjazdu jeszcze się nie przygotowuje.

- W moim wieku człowiek żyje na kredyt, którego udziela Pan Bóg. Jak pozwoli, to mnie tam z pewnością nie zabraknie - dodaje.

Jednak pani Krystyna ani na swój wiek nie wygląda, ani się nie czuje. - Przede wszystkim dobrze chodzę, maszeruję równo z Krystynami. To dlatego, że dużo ćwiczę. Codziennie chodzę na spacery z kijkami po Parku Śląskim - zdradza przepis na zdrowie. Pamięć też ma nie najgorszą. Doskonale pamięta, że pierwszy zjazd Krystyn, na który zabrała kuzynkę Krystynę z Opola, przeszedł do historii jako bombowy. - Poszła plotka, że to Bożeny, które mają imieniny w ten sam dzień, zadzwoniły na policję z informacją o bombie w Sali Filharmonii w Katowicach - wspomina. - Przez te 20 lat Krystyny bardzo dużo mi dały. Nowe przyjaźnie, wspaniałe wspomnienia, ale najważniejszy jest kontakt z innymi - podsumowuje.

XX Jubileuszowy Zjazd Krystyn
odbędzie się w Katowicach. Potrwa aż 4 dni. Główne wydarzenia oczywiście zaplanowano na 13 marca, w dzień imienin Krystyny. Więcej informacji na stronie zjazdkrystyn.pl

Katarzyna Domagała-Szymonek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.