Mateusz Kasowski

Plan jest już znany. Pozostaje bić rekord

Marcel Korkuś (z prawej) szykuje się do pobicia rekordu Guinnessa w nurkowaniu wysokogórskim. Fot. Archiwum prywatne Marcel Korkuś (z prawej) szykuje się do pobicia rekordu Guinnessa w nurkowaniu wysokogórskim.
Mateusz Kasowski

Marcel Korkuś z Żar za tydzień może pobić rekord Guinnessa w nurkowaniu wysokogórskim. Znamy już jego plan wyprawy.

Żaranin jest nurkiem-amatorem. Szykuje się do wyprawy w Andy, która może dać mu rekord Guinnessa. Chodzi o nurkowanie w najwyżej położonym jeziorze na świecie. Cazadero leży na terytorium Argentyny na wysokości 5.990 metrów nad poziomem morza.

To właśnie tam Marcel Korkuś ma w planach zanurkować i pobić rekord. Choć wcześniej już ktoś próbował pobić ten rekord, jego wynik nie został uznany. Żarski nurek nie ma jednak cienia wątpliwości, że jemu się uda. Wyprawa o nazwie Cazadero Diving Expedition 2016 rozpocznie się w poniedziałek, gdy Marcel wyleci z Warszawy, najpierw do Frankfurtu, a następnie Buenos Aires, gdzie w planach ma być w czwartek po południu. następnie razem ze swoim kolegą będą pakować zapasy i wyruszą w podróż w górę wulkanu, na którym mieści się jezioro.

Marcel Korkuś do celu dotrze razem z kolegą, ekspertem od podróży wysokogórskich, który będzie również dokumentował całą wyprawę. Aby rekord został uznany, nurek musi zaszyć się pod wodę przynajmniej na głębokość pięciu metrów i utrzymywać się przez przynajmniej przez 20 minut. - O całości wyprawy będziemy informować na Czytelników „Gazety Lubuskiej” oraz „Kuriera Żarsko-Żagańskiego” - zapowiadają śmiałkowie.

Przedsięwzięcie odbędzie się pod naszym patronatem medialnym. Można je też śledzić na profilu face -bookowym.

Mateusz Kasowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.