Ewa Abramczyk-Boguszewska

Początek roku szkolnego. Jest więcej niż zwykle obaw

Tego dnia Franek Kurczaba w Włocławka nie mógł się doczekać. - Bardzo już chciałem iść do pierwszej klasy - mówi chłopiec. Dziś marzenia Franka wreszcie Fot. Wojciech Alabrudziński Tego dnia Franek Kurczaba w Włocławka nie mógł się doczekać. - Bardzo już chciałem iść do pierwszej klasy - mówi chłopiec. Dziś marzenia Franka wreszcie się spełniają!
Ewa Abramczyk-Boguszewska

Dziś początek roku szkolnego. Dla pierwszaków radość. Dla innych - więcej niż zwykle obaw.

- Nie mogę się już doczekać pierwszego dzwonka - mówi Franek Kurczaba z Włocławka.

Dzisiejszy dzień jest dla niego wyjątkowy, bo idzie do pierwszej klasy Szkoły Podstawowej nr 2 we Włocławku. To również wielkie wydarzenie dla jego rodziców, którzy - jak to dorośli - mają trochę obaw.

- Franek będzie musiał się zmierzyć z nową sytuacją, nowym środowiskiem i nauczycielami - mówi tata Franka. - Na razie chęć do nauki jest, a jak będzie dalej? Zobaczymy.

- Franek trafił do klasy, gdzie nie ma swoich kolegów z przedszkola - dodaje mama.

W szkołach w regionie przygotowania trwały niemal do ostatniej chwili. Tym bardziej intensywne, że startują siódme klasy. - Cały czas odbieramy podręczniki, ponieważ potrzebujemy ich kilka tysięcy - mówi Mirosław Jardanowski, dyrektor SP nr 4 w Inowrocławiu. - Mamy bardzo dużo uczniów, zwłaszcza w klasach IV-VII. W szkole zostają 4 siódme klasy, a czwartych będzie aż 10.

Jak mówi dyrektor Jardanowski, młodszych dzieci jest znacznie mniej. Tylko trzecie klasy są liczne, bo był to rocznik obowiązkowej edukacji sześciolatków. - W związku z tym nie dla wszystkich nauczycieli z edukacji wczesnoszkolnej wystarczyło pracy - mówi. - Siedmiu osobom zatrudnionym na czas nieokreślony nie zostały przedłużone umowy, natomiast trzy przeszły do innej szkoły.

Według szacunków ZNP w całym kraju ponad 31 tysięcy nauczycieli straci pracę lub będzie pracować w niepełnym wymiarze godzin. - Zbieramy dane z regionu - mówi Ryszard Kowalik, prezes Kujawsko-Pomorskiego Okręgu ZNP w Bydgoszczy. - Rozesłaliśmy ankiety do szkół z prośbą o podanie informacji na temat zatrudnienia nauczycieli. Ankiety powinny wrócić do nas do 11 września.

Natomiast już dziś związkowcy z ZNP wraz z nauczycielami i rodzicami będą protestować przeciwko skutkom reformy. Pikieta pod hasłem „Wspólnie dla szkoły” odbędzie się przed gmachem MEN w Warszawie w godz. 16-18. Protestu nie popiera oświatowa „Solidarność”.

Zdaniem ministerstwa nauczyciele nie muszą martwić się o pracę. - W regionie zwolnień spowodowanych wprowadzeniem reformy nie będzie - twierdzi Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty. - Jeśli do nich dojdzie, to z powodu niżu demograficznego.

Pierwszy dzwonek nie zabrzmi natomiast dzisiaj w czterech szkołach w powiecie nakielskim. Chodzi o Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 3 i SP w Nakle, Zespół Szkół w Potulicach oraz Zespół Szkół w Lubiewie. W pierwszych trzech ostatnia nawałnica wyrządziła poważne szkody, a w Lubiewie brak prądu i wody opóźnił prace remontowe.Zajęcia rozpoczną się w tych szkołach za tydzień.

Ewa Abramczyk-Boguszewska

Szkoła – to nie tylko miejsce, ale przede wszystkim uczniowie i nauczyciele. To oni tworzą ją każdego dnia. Dlatego też piszę o tym, co dla nich ważne: o ich problemach, codziennych sprawach, sukcesach i radościach. W swoich artykułach zawsze staram się pokazać dwie strony medalu, bo przecież w gruncie rzeczy chodzi nam wszystkim o to samo: o dobrą edukację dla dzieci. Sięgam również po opinie fachowców, którzy odnoszą się do aktualnej sytuacji w polskiej oświacie. Interesuje mnie też to, co dzieje się na polskich uczelniach, zwłaszcza tych z Kujawsko-Pomorskiego. Pisząc o edukacji, ciągle się czegoś uczę.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.