Pogotowie w Będzinie się przeprowadzi. Będzie nowa siedziba za 2 miliony

Piotr Sobierajski

Ratownicy medyczni i lekarze Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu, pracujący na terenie Będzina, przeniosą się w tym roku do nowej siedziby. Cały czas brakuje jednak lekarzy, którzy nie są chętni do pracy w karetkach pogotowia.

W 2017 r. w Rejonowym Pogotowiu Ratunkowym w Sosnowcu pracowało 31 lekarzy. - Z ostatnim dniem starego roku, z powodu niedopełnienia wymogu uzupełnienia uprawnień, byliśmy zmuszeni rozwiązać umowy o pracę z trzema lekarzami, co w naszej sytuacji stanowi 10 procent obsady lekarskiej - mówi dyrektor Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu, Marek Jeremicz. Lekarze, z którymi zostały rozwiązane umowy o pracę to byli doświadczeni pracownicy, z kilkunastoletnim stażem pracy w RPR w Sosnowcu, którzy realizowali umowy w zespołach specjalistycznych. - W obecnej sytuacji kadrowej na rynku pracy lekarzy nie jest możliwe szybkie uzupełnienie powstałych wakatów. Nawet możliwość zatrudniania lekarzy ze specjalnością kardiologiczną i neurologiczną nie jest w stanie uzupełnić powstałej luki, ponieważ widać brak zainteresowania pracą w pogotowiu ratunkowym - dodaje.

Panie na czele stacji

Obecnie w Rejonowym Pogotowiu Ratunkowym w Sosnowcu pracuje łącznie 65 pielęgniarek, w tym 40 pielęgniarek ma wyższe wykształcenie. - W trzech stacjach w Będzinie, Dąbrowie Górniczej i Jaworznie pielęgniarki są kierownikami stacji, zarządzając personelem medycznym i zapewniając prawidłowe funkcjonowanie stacji - mówi Ewa Maroszek, koordynator personelu medycznego w RPR. W skład personelu medycznego pogotowia wchodzi też 172 ratowników medycznych, wśród których 72 posiada wyższe wykształcenie. - By zapewnić prawidłową pracę stacji RPR zatrudnia 58 ratowników na umowach cywilno-prawnych - dodaje.

Nowa siedziba do czerwca

W ubiegłym roku RPR rozpoczęła budowę nowej stacji w Będzinie, w rejonie ul. Sienkiewicza i 1 Maja.