Chcą więźniów do pracy. Od razu nawet 400 osób

Czytaj dalej
Karolina Wojna

Chcą więźniów do pracy. Od razu nawet 400 osób

Karolina Wojna

Rośnie zainteresowanie zatrudnieniem osadzonych w więzieniach. Szkopuł w tym, że choć praca jest, to nie każdy skazany może ją podjąć.

- Ciągle są telefony od firm, które są zainteresowane taką formą zatrudnienia - mówi kapitan Jakub Białkowski, rzecznik dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Łodzi.

Według niego pracodawcy zewnętrzni są gotowi zatrudnić nawet 400 osadzonych. W tym momencie zakłady karne podległe Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Łodzi wysyłają do pracy poza swoimi murami ok. 250 osób.

Skazani pracują m.in. w firmach kurierskich, na rzecz Poczty Polskiej w Sieradzu i Łodzi, w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu, a także w ośrodku opiekującym się osobami starszymi w Raciborowicach. Ostatnio Zakład Karny nr 1 w Łodzi podpisał umowę z firmą Sensilab Polska Sp. z o.o. Zatrudni ona 10 kobiet, które będą pakować produkty farmaceutyczne w opakowania zbiorcze.

Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Karolina Wojna

W Dzienniku Łódzkim - w oddziale gazety w Piotrkowie Trybunalskim - pracuję od 2003 roku. Praca w prasie lokalnej ma swoją specyfikę i każdy temat jest ważny. Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorką relacji sądowych, przygotowuję materiały o służbie zdrowia i edukacji, opisuję problemy społeczne. Najciekawsze tematy zawsze przynosi życie.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.