Pomysł DZ trafiony. Będzie konkurs na nowe koncepcje starego dworca w Katowicach

Czytaj dalej
Fot. Arkadiusz Ławrywianiec/DziennikZachodni
Marcin Zasada

Pomysł DZ trafiony. Będzie konkurs na nowe koncepcje starego dworca w Katowicach

Marcin Zasada

Czy młodzi architekci wymyślą, w jaki sposób zwrócić życie staremu dworcowi w Katowicach? Takie przedsięwzięcia zawsze przynoszą dobre pomysły. Czy powstaną tam Śląskie Sukiennice - jak chcą internauci?

Świetna wiadomość w związku z przyszłością starego dworca w Katowicach: zgodnie z naszą sugestią sprzed tygodnia, nowy właściciel obiektu zorganizuje dla młodych architektów konkurs studyjny na zagospodarowanie kompleksu. W ten sposób firma Opal Maksimum nie tylko może wzbogacić się o wartościowe pomysły na zabytkowe kolejowe wnętrza. Ma także szansę nawiązać do powszechnej w Europie dobrej praktyki publicznej dyskusji na temat miejskiej przestrzeni.

Myślenie o mieście

Ogłoszenie konkursu, w którym mogliby wziąć udział młodzi śląscy projektanci, zaproponowaliśmy na łamach „Dziennika Zachodniego” w ubiegłą sobotę. Chodzi oczywiście bardziej o działanie koncepcyjne, wyłaniające różne interesujące możliwości, niż szukające jedynego, ostatecznego projektu na dworzec. Tym bardziej że w tej kwestii decydujące znaczenie będą miały biznesowe plany niedawnego nabywcy budynków przy ul. Dworcowej. Pomysł poparli czołowi architekci z naszego regionu.

- Takie przedsięwzięcia zawsze przynoszą dobre pomysły. Może nawet uda się wymyślić coś, co nowy właściciel dworca w jakimś stopniu wykorzysta w swoich zamierzeniach - mówił Robert Konieczny, właściciel biura KWK Promes.

- Konkurs byłby nawiązaniem do dobrej tradycji myślenia o mieście również przez prywatnych właścicieli nieruchomości i gruntów. Katowicki SARP na pewno włączyłby się w organizację. Symboliczne nagrody finansowe dla zwycięzców pewnie nie stanowiłyby problemu - mówi.

Co powinno powstać w starym dworcu? Jak powinien być wykorzystany? Zagłosuj w sondzie i wyraź swoje zdanie. Może Śląskie Sukiennice?
KLIKNIJ TUTAJ>> CO DALEJ ZE STARYM DWORCEM - GŁOSUJĄ INTERNAUCI

- Paradoksalnie, nowych właścicieli dworca czeka bardzo wielkie wyzwanie: zrobienie w tym miejscu na nowo miasta. Bo tam miasta od dawna nie ma. Jest pusta ruina, którą trzeba odnowić i wymyślić coś, co znów „wessie” ludzi. Posiłkowanie się konkursem może być dobre nie tylko ze względu na ciekawe koncepcje, ale i pozytywny szum, którego dworzec też będzie potrzebował - dodaje Jurand Jarecki, jeden z najbardziej zasłużonych architektów na Śląsku.

Z tymi założeniami zgadzają się przedstawiciele firmy Opal Maksimum.

- Dyskutowaliśmy o tym w ubiegłym tygodniu. Konkurs będzie, dla trzech najlepszych prac ufundujemy nagrody - zdradza Monika Przybyłowska, dyrektor do spraw rozwoju w Opal Maksimum. - Z ogłoszeniem konkursu musimy tylko wstrzymać się do czasu, kiedy staniemy się prawomocnym właścicielem obiektu. Mam nadzieję, że dojdzie do tego w najbliższych tygodniach.

Plotka bez uzasadnienia

Przypomnijmy, że stary dworzec w Katowicach zmienił właściciela dwanaście dni temu. Za niespełna 7,5 mln zł Krystian Miklis, prezes OM, kupił olbrzymi kompleks, na który składają się cztery segmenty na czterech działkach: budynki przy ul. Dworcowej 10 i Jana 20 o powierzchni 636 m kw., przy Dworcowej 6-8 (3102 m kw.), Dworcowej 4 (2379 m kw.) i Dworcowej 2 (924 m kw.). Dziś w jednym z nich działa oddział Ośrodka Pomocy Społecznej, dansing przeniesiony z parteru Domu Prasy oraz klub Inqbator.

Choć Miklis, na razie ostrożnie i lakonicznie, wspominał o planach, jakie ma wobec dworca (usługi, biura, restauracje), nie ustawały plotki, że w całej transakcji może być on jedynie pośrednikiem. Finalnym nabywcą miałaby być rodzina Likusów, do której należy położony naprzeciw hotel Monopol, a także fragment dworcowej zabudowy.

- Jest to wyłącznie plotka, która nie ma żadnego uzasadnienia. Po co mielibyśmy pełnić rolę pośredników? Przecież panowie Likusowie osobiście, bez żadnego pośrednika, mogli stanąć do licytacji - mówi Przybyłowska. - W żadnym wypadku nie planujemy sprzedaży dworca.

Szanujmy architekturę

Dziś plotki dementuje też Wiesław Likus, tym niemniej zaznacza, że… gdyby pojawiła się oferta, zapewne by ją rozważył. Wcześniej biznesmen zdradzał, że jeszcze przed nieszczęsnym nabyciem dworca przez firmę Eurostar Real Estate, chciał urządzić w dawnych kolejowych wnętrzach hotel i galerię handlową na miarę Galeries Lafayettes w Paryżu lub Gallerie Vittorio Emanuele II w Mediolanie.

- Rzecz w tym, że to już raczej nierealne. Dworzec został kupiony za bardzo atrakcyjną cenę. My do licytacji nie stanęliśmy - mówi Likus. - Mogę tylko pogratulować panu Miklisowi, którego jednak nie znam i z którym nigdy nawet nie rozmawiałem.

Właściciel Monopolu zapewnia za to, że w przyszłym roku ruszy remont części dworca, która należy do jego firmy. Nie wiadomo jeszcze, kiedy rozpoczną się prace w pozostałych partiach kompleksu, tych kupionych przez Opal Maksimum. Nie wiemy też, jak i czy zmieni się ulica Dworcowa, miejsce, które - jak podkreślają architekci - ma potencjał reprezentacyjnego placu śródmieścia.

- Przede wszystkim absolutnie konieczne jest uszanowanie architektury dworca, bo to unikat w mieście moderny. Po drugie, gdyby udało się przenieść samochody z Dworcowej pod ziemię, dostalibyśmy miejski salon, o który Katowice zabiegały od lat - mówi Jurand Jarecki.

Co powinno powstać w starym dworcu? Jak powinien być wykorzystany? Zagłosuj w sondzie i wyraź swoje zdanie. Może Śląskie Sukiennice?
KLIKNIJ TUTAJ>> CO DALEJ ZE STARYM DWORCEM - GŁOSUJĄ INTERNAUCI


*Oto Rysio! Największe dziecko w Polsce urodzone do wody przyszło na świat w Zabrzu ZDJĘCIA
*Rolnik szuka żony w TVP: Łzy i rozpacz były prawdziwe
*Tragiczny wypadek w Katowicach: Samochód zmiażdżony ZDJĘCIA
*Ustroń: Ewakuacja supermarketu po ataku pająka

Marcin Zasada

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.