Poznań: Nieoczekiwany finał pościgu za złodziejem. Chciał zabić policjanta?

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Gdak
Łukasz Cieśla

Poznań: Nieoczekiwany finał pościgu za złodziejem. Chciał zabić policjanta?

Łukasz Cieśla

Dziesięciu policjantów brało udział w zatrzymaniu poznańskiego złodzieja aut Marcina S., który właśnie miał ukraść kolejny samochód. Podczas pościgu jeden z policjantów oraz złodziej spadli z wysokiej skarpy. Przestępca szybko usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa policjanta i trafił do aresztu. Jego obrońcy uważają zarzut za absurdalny.

Marcin S. to złodziej samochodów z bogatym życiorysem. Policja uważa, że czerwcu znowu ukradł pojazd. Po pewnym czasie postanowiła go zatrzymać. Na poznańskim Piątkowie doszło do pościgu, padły strzały.

Po chwili jeden z policjantów dopadł złodzieja na krawędzi skarpy przykrywającej stary schron w okolicach ul. Tymienieckiego. Spadli i polecieli około osiem metrów w dół. Policjant miał uszkodzony kręgosłup. Złodziej połamał ręce. Szybko dostał zarzuty, ale nie za przypisywaną mu kradzież auta. Zdaniem śledczych chciał zabić goniącego go funkcjonariusza i celowo zepchnął go z wysokiej skarpy.

Złodziejowi, za tak poważny zarzut, grozi wieloletnia odsiadka. Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się żona zatrzymanego. - Była niedziela, 25 czerwca, po godzinie 13. Wychodziliśmy z bloku. Szliśmy na obiad do rodziców - opowiada Jolanta, świeżo poślubiona żona Marcina.

- Nagle wyskoczyli na nas jacyś mężczyźni w kominiarkach, nie powiedzieli, że są z policji, nie mieli odznak. Mam poważne zatargi z byłym mężem i bałam się, że to jakaś jego sprawka. Zaczęliśmy uciekać z Marcinem w różnych kierunkach. Po pewnym czasie upadłam, pomogli mi przypadkowi ludzie. Potem usłyszałam od sąsiada, że policja strzelała do Marcina, że to nie były strzały ostrzegawcze

- dodaje.

W dalszej części artykułu rozmawiamy z prokuratorem, obrońcami Marcina S. i policjantami. Co wydarzyło się na skarpie starego schronu?

Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Łukasz Cieśla

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.