Prof. Franciszek Kokot. Wyszedł z wielkiej biedy, został wielkim lekarzem

Czytaj dalej
Fot. fot. Katedra Katowice
Mirosław Dragon

Prof. Franciszek Kokot. Wyszedł z wielkiej biedy, został wielkim lekarzem

Mirosław Dragon

Był profesorem w 12 nowoczesnych ośrodkach w USA, ale do łez wzruszył się tylko w szpitalu w Oleśnie. Był bardzo wymagający, ale nie wymagał od innych więcej, niż od siebie. W wieku 92 lat zmarł prof. Franciszek Kokot z Olesna, współtwórca polskiej nefrologii. Pośmiertnie został odznaczony najwyższym polskim odznaczeniem państwowym Orderem Orła Białego.

Był tytanem pracy. Miał prawo jazdy, ale w dalsze podróże, nawet z Katowic do Olesna, jechał pociągiem, żeby nie marnować czasu i w pociągu czytać książki oraz publikacje medyczne.

Nawet kiedy był już światowej klasy lekarzem i naukowcem, regularnie raz na miesiąc przyjeżdżał do szpitala w Oleśnie na konsultacje.

- Często zdarzało się, że któryś lekarzy jechał razem z nim. Nawet jeśli ktoś lubi spać w pociągu albo czytać gazetę, to jadąc z profesorem Kokotem, wiadomo było, że trzeba wziąć książkę i w pociągu czytać! - mówi jeden z oleskich lekarzy.

- Mówiono, że nawet kiedy żona profesora Małgorzata, która też była lekarką, leżała na porodówce, to przyniósł jej na blok porodowy książkę, żeby nie marnowała czasu! - śmieje się inny z lekarzy.

- Rzeczywiście, tak mówiono, ale oprócz książki przyniósł żonie także kwiaty! - mówi Jolanta Flak, lekarz nefrolog i kierownik stacji dializ w szpitalu powiatowym w Oleśnie. - Poza tym to wcale nie tak, że profesor był surowym, oschłym człowiekiem. Wręcz przeciwnie! Życzliwy, uśmiechnięty i pomocny.

Franciszek Kokot był bardzo wymagający, potwierdzają to wszyscy jego współpracownicy. Ale miał żelazną zasadę: nie wymagał więcej od innych, niż od siebie.

- Był już w podeszłym wieku, ale dopóki zdrowie pozwalało, co miesiąc przyjeżdżał do Olesna. Nie tylko spotykał się z pacjentami, ale też organizował dla oleskich lekarzy wykłady. Nie zawsze on je wygłaszał, nam też kazał przygotować wykład na dany temat. Po wykładzie oczekiwał rzeczowej dyskusji - dodaje Jolanta Flak.

Później te wykłady rozrosły się do konferencji medycznych pod hasłem „Oleskie Spotkania z Interną”, w których co roku uczestniczyło kilkudziesięciu lekarzy, a które organizowała Lila Matusiak-Brzęczek, wieloletnia ordynatorka interny w szpitalu powiatowym w Oleśnie.

Franciszek Kokot był współtwórcą polskiej nefrologii, lekarzem i naukowcem klasy światowej. Był nie tylko nefrologiem, ale także endokrynologiem i patofizjologiem.

Pozostało jeszcze 71% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Mirosław Dragon

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.