Barbara Kubica

Przed laty z dworca w Rybniku korzystały tysiące mieszkańców. Zabytek odnowiono

Przed laty z dworca w Rybniku korzystały tysiące  mieszkańców. Zabytek odnowiono
Barbara Kubica

Niewielki, ale ładny budynek już stoi. Ale wokół i tak wciąż roi się od robotników. Jedni kończą układać nowy dach, inni pracują w nowej poczekalni. Prace remontowe prowadzone od miesięcy na zabytkowym dworcu PKP w Rybniku-Paruszowcu powoli dobiegają już do końca

- Prace na dworcu Rybnik-Paruszowiec prowadzone są zgodnie z harmonogramem. Wszystkie roboty związane z postawieniem nowego budynku zostały już zakończone. Wstawione zostały również okna i drzwi. Obecnie trwa budowa dachu. Inwestycja zostanie zakończona do końca roku – mówi Maciej Bułtowicz z PKP S.A.

Dworzec PKP Rybnik-Paruszowiec to unikat na skalę światową. Przystanek otwarto 16 lipca 1912 wraz z otwarciem odcinka Rybnik - Leszczyny linii kolejowej Katowice Ligota – Nędza stworzonej przez Pruskie koleje państwowe. Korzystali z niego pracownicy nieistniejących już zakładów mięsnych, pobliskiej mleczarni oraz Huty Silesia. Największą perełką dworca jest unikatowe i zachowane przejście na perony, które prowadzi przez wnętrze nasypu kolejowego. Dlatego też budynek znajduje się na wysokości 247 m n.p.m.

Zarówno gmach dawnego dworca, miejsce gdzie przed laty były poczekalnie, kasy biletowe, jak i przejście wewnątrz nasypu, niszczało od lat. Kilka lat temu PKP chciało rozebrać zabytek, ale nie zgodziły się na to zarówno ówczesne władze miasta, jak i Wojewódzka Konserwator Zabytków.

W tym roku kolejowa spółka w końcu znalazła pieniądze na modernizację straszydła. Prace rozpoczęły się z opóźnieniem, bo pierwszy wykonawca robót po wygranym przetargu zrezygnował z prac. Druga wyłoniona firma była już bardziej solidna. Ale i ona miała pewne kłopoty. W trakcie zaplanowanej rozbiórki nadbudowy budynku dworca, okazało się, że ściany budynku są w gorszym stanie niż sądzono i oznaczało to tylko tyle, że z czterech ścian budynku które miały zostać zachowane, zostały tylko dwie. Resztę trzeba było rozebrać.

Dziś odbudowany budynek jest już w zasadzie gotowy. Są okna, kończy się budowa dachu. W budynku powstanie poczekalnia, w której też trwa montaż posadzki, sufitów. Potem trzeba będzie wszystko pomalować.

Za remont swojej części dworca wzięli się też pracownicy PKP PLK, którzy z kolei kładą nowe kafelki w podziemnym przejściu i odnawiają portal na dole nasypu, przez który wchodzi się do podziemnego tunelu. Wszystko pochłonie około pół miliona złotych. – Za tydzień dworzec będzie gotowy.

Trochę dłużej potrwają prace w przejściu – usłyszeliśmy dwa dni temu od robotników. Nowy budynek podoba się pasażerom. – Cieszę się, że w budynku będzie poczekalnia. Wcześniej wnętrze było tak obskurne, śmierdzące, że wolałem czekać na pociąg na peronie – mówi nam Kamil Dziubka, student z Rybnika.

Barbara Kubica

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.