Radosław Dimitrow

Przepisy chronią Pomnik Czynu Powstańczego na Górze św. Anny przed jakąkolwiek ingerencją. Usunięcie sierpa i młota nie będzie prostą sprawą

Komunistyczne symbole umieszczone są na tyle pomnika - przedstawiają flagę z sierpem i młotem i żołnierzy radzieckich. Fot. Radosław Dimitrow Komunistyczne symbole umieszczone są na tyle pomnika - przedstawiają flagę z sierpem i młotem i żołnierzy radzieckich.
Radosław Dimitrow

Komunistyczne symbole na Pomniku Czynu Powstańczego na Górze św. Anny są solidnie zatopione w kamieniu. Monument jest pod ochroną konserwatora zabytków, a rodzina Xawerego Dunikowskiego dysponuje prawami autorskimi do obiektu do 2036 r.

Symbole nawiązujące do komunizmu w postaci sierpa i młota, a także żołnierzy radzieckich wkraczających na te ziemie, znajdują się na Pomniku Czynu Powstańczego od samego początku. Zostały jednak nieco zapomniane, bo totalitarna symbolika umieszczona jest na tylnej części monumentu.

Sprawa odżyła z początkiem tego roku, po tym jak samorządy przygotowały na prośbę wojewody spis wszystkich pomników znajdujących się w regionie. Inwentaryzację przeprowadzono, by sprawdzić, które z monumentów mogą być niezgodne z ustawą dekomunizacyjną, czyli które posiadają symbole nawiązujące do minionego systemu. Informacja o sierpie i młocie na Górze św. Anny dotarła wtedy do urzędu wojewódzkiego.

  • Wojewoda Adrian Czubak zapowiada, że niezależnie od przeszkód, zrobi wszystko, by komunistyczna symbolika zniknęła z przestrzeni publicznej
Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Radosław Dimitrow

Jako dziennikarz „Nowej Trybuny Opolskiej” i portalu nto.pl staram się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego. Zajmuję się sprawami, które są istotne dla mieszkańców. Relacjonowałem już m.in. przejście tornada, powódź, liczne procesy sądowe, a także ujawniałem informacje niewygodne dla władz: przypadki mobbingu i nieprawidłowości w pracy urzędów. Uważam, że praca dziennikarza polega nie tylko na opisywaniu, ale także naprawianiu rzeczywistości, dlatego przy okazji klęsk żywiołowych niosłem pomoc poszkodowanym, a podczas epidemii koronawirusa organizowałem wsparcie dla służby medycznej.

Na co dzień szczególnie bliskie są mi sprawy mieszkańców powiatów strzeleckiego i krapkowickiego. Jeśli jest coś, o czym powinienem widzieć, to dzwoń lub pisz.

Moją pasją jest filmowanie. Od 2017 r. pełnię w redakcji funkcję wydawcy wideo oraz kieruję pracą studia nto tv, które działa w Opolu. Jestem twórcą programów telewizyjnych i dokumentalnych.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.