Radny pisze do Ratusza, ale mejl ląduje w... spamie

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec

Radny pisze do Ratusza, ale mejl ląduje w... spamie

Łukasz Klimaniec

W bielskim ratuszu skrzynki mailowe najwyraźniej są źle skonfigurowane, bo maile radnych przechwytuje filtr antyspamowy.

Zwrócił na to uwagę radny Maurycy Rodak, który kilka razy spotkał się brakiem odpowiedzi na pisma wysłane drogą mailową do wydziałów Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej oraz jednostek organizacyjnych.

- W trakcie tej kadencji czterokrotnie miałem taki przypadek. Nie jest to może dużo, ale skoro mnie to spotkało, to problem może być szerszy. Za pierwszym razem pomyślałem, że coś takiego może się zdarzyć. Za drugim jeszcze dałem spokój, ale za kolejnym uznałem, że to przesada i ingerencja informatyków jest konieczna - tłumaczy.

Radny przyznaje, że gdy po dwóch tygodniach od wysłania pisma drogą mailową nie docierały do niego żadne odpowiedzi, kontaktował się z konkretnym wydziałem bielskiego ratusza telefonicznie. Wtedy dowiadywał się, że nikt nie wie o jego piśmie.

- Raz po godzinie zadzwonił do mnie jeden z naczelników i przeprosił, bo okazało się, że moje pismo znalazło się w spamie - przytacza sytuację.

Bielscy radni nie posiadają skrzynek mailowych założonych przez urząd miejski, dlatego są zmuszeni korzystać z prywatnych kont. Ale według Rodaka, to nie jest powód, by wiadomość wysłana do urzędu trafiła do spamu.

- Moja skrzynka znajduje się w serwisie Gmail, to najpopularniejszy serwis na świecie. A mój adres mailowy jest chyba najbardziej oczywisty z możliwych - [email protected]. Nie ma możliwości, by system odczytywał moją wiadomość, jako treść z podejrzanego serwera - uważa.

Zaznacza, że jako radny wykazuje się dużą wyrozumiałością i stara się załatwiać takie sprawy polubownie, choć z powodzeniem mógłby na przykład złożyć skargę na bezczynność organu.

Rodak jest też zdania, że poprzez złe skonfigurowanie skrzynek Urząd Miejski w Bielsku-Białej naraża mieszkańców na to, że ich sprawy i wnioski składane drogą elektroniczną nie zostaną zrealizowane, co w konsekwencji może skutkować skargami do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Dlatego zwrócił się do prezydenta miasta z wnioskiem o poprawne skonfigurowanie skrzynek mailowych Urzędu Miejskiego w taki sposób, by filtr antyspamowy nie przechwytywał poprawnie wysłanych do urzędu pism.

Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, przyznaje, że wydział informatyki przeprowadza analizy poprawności skonfigurowania skrzynek mailowych urzędu.

- Ze wstępnych analiz wynika, że nie ma błędów w ustawieniach. Serwer, przez który przechodzi cała poczta w urzędzie, jest wyposażany w automatyczne filtry wyłapujące treści typu SPAM. Ale żaden system nie jest idealny - zaznacza.

Dodaje, że urzędnikom zostanie zwrócona uwaga, by zaglądali do folderów ze spamem, bo czasem te filtry przesyłają tam informacje, które spamem wcale nie są.

Łukasz Klimaniec

Dziennikarz oddziału DZ w Bielsku-Białej. W DZ pracuje od 2001 r. Początkowo zajmował się tylko sportem relacjonując m.in. mecze siatkarek BKS Stal, piłkarzy bielskiego Ceramedu (dzisiejszego Podbeskidzia), koszykarzy bielskiego Spetechu (tak, był taki klub!) oraz niższych lig piłkarskich z regionu. Dziś dziennikarz, redaktor, także fotoreporter śledzący i relacjonujący wydarzenia z terenu Bielska-Białej i powiatu bielskiego - to, co dzieje się na drogach, w lokalnych społecznościach, w samorządzie oraz w beskidzkim sporcie.
Prywatnie kibic FC Barcelona, miłośnik komiksów ze szczególnym uwzględnieniem twórczości Grzegorza Rosińskiego. Kiedyś starty w Biegu Fiata, Cieszyńskiej Fortunie Biegu, dziś bieganie w domu za czwórką dzieci.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.