Skitouring, czyli nowa forma narciarstwa, zdobywa Beskidy, ale...

Czytaj dalej
Fot. ARC
Jacek Drost

Skitouring, czyli nowa forma narciarstwa, zdobywa Beskidy, ale...

Jacek Drost

Zapanowała moda na nowy rodzaj narciarstwa, które daje ludziom duże poczucie niezależności. Informacja o zakazie uprawiania skitouringu w szczyrkowskim ośrodku wywołała zatem konsternację.

Nawet pan sobie nie zdaje sprawy, jak w krótkim czasie ta forma turystyki rozwinęła się. Pięć, sześć lat temu takie narciarstwo uprawiali tylko goprowcy i garstka miłośników. Teraz jest tak popularne jak jazda latem na motocyklu. O każdej porze dnia i nocy ludzie chodzą na nartach w góry - mówi Wojciech Bydliński ze Szczyrku, wielki miłośnik i propagator skitouringu, czyli odmiany narciarstwa, w której specjalnie zaprojektowany sprzęt umożliwia wygodne podchodzenie pod górę, a następnie zjazd po górskim stoku.

Coraz więcej osób uprawia skitouring, bo dzięki takiej formie wypoczynku nie są od nikogo i niczego uzależnieni.

- W obecnych czasach wszelkich uzależnień skitouring daje dużą dozę niezależności. Ludzie chodzą w góry, kiedy mają czas. Nie są ograniczeni dojazdami, kursowaniem kolejki. Po prostu zakładają sprzęt i idą w góry doznając przyjemnego wysiłku fizycznego. Człowiek czuje się wolny - tylko natura i ja - tłumaczy Wojciech Bydliński.

Leszek Stebnicki z Bielska-Białej, również wielki miłośnik skitouringu, wylicza kolejne zalety tej formy wypoczynku. - Różnica skitouringu od zwykłego narciarstwa zjazdowego jest taka jak między samochodem pędzącym po autostradzie a jazdą na rowerze - stwierdza Leszek Stebnicki. I dodaje, że w skitouringu idąc pod górę można przystanąć i podziwiać krajobrazy, zboczyć z trasy, przysiąść na pieńku, by napić się herbaty.

Nic dziwnego, że komunikat ośrodka Szczyrk Mountain Resort, który należy do słowackiej spółki TMR, dotyczący zakazu uprawiania skitouringu obiegł środowisko skitourowców lotem błyskawicy.

W dalszej części:

  • Gdzie dokładnie obowiązuje zakaz poruszania się na tego typu nartach
  • O jakie motywy podejrzewają właścicieli ośrodka skiturowcy
  • O tym, że gdyby zima była śnieżna, problem byłby mniejszy
Pozostało jeszcze 45% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jacek Drost

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.