Skok, adrenalina i zabawa. Nowa atrakcja na plaży w Łochowicach

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik

Skok, adrenalina i zabawa. Nowa atrakcja na plaży w Łochowicach

Łukasz Koleśnik

Blob Jump to atrakcja, która dopiero niedawno pojawiła się w Polsce. Nowa instalacja w Łochowicach jest pierwszą tego typu w województwie lubuskim.

Stoimy wraz z dyrektorem Ośrodka Sportu i Rekreacji, Tomaszem Strukiem na szczycie nowej konstrukcji, która niedawno pojawiła się na plaży w Łochowicach.

- Jest dość wysoko, choć z dołu wcale się tak nie wydaje. Niektórym mogą się ugiąć kolana, kiedy z samego szczytu spojrzą w dół - śmieje T. Struk, który cieszy się z nowej inwestycji. Ta na pewno przyciągnie kolejnych turystów do wypoczynku i zabawy na lokalnym kąpielisku.

Czym jest Blob Jump? Polega on na oddaniu ekstremalnego skoku do wody z wielkiej poduszki powietrznej. Głównym elementem umożliwiającym fantastyczną zabawę jest nadmuchana poduszka. Na końcu wodnej trampoliny znajduje się uczestnik, który czeka na moment, aż po przeciwległej stronie ktoś inny skoczy na powierzchnię poduszki. W wyniku tego skoku następuje gwałtowny przepływ masy powietrza, która potrafi wyrzucić każdego śmiałka w powietrze.

Według Marka Stasiaka z Krosna Odrzańskiego, dzięki któremu nowa inwestycja pojawiła się w Łochowicach, jest to trzecia tego typu konstrukcja w Polsce.

- Jedna znajduje się w Tarnobrzegu, druga w Giżycku - wymienia krośnianin.
Konstrukcja pod szyldem Nordis Zielona Góra ma ok. 7 metrów wysokości. - Rusztowanie wykonała wyspecjalizowana firma. Przy tego typu inwestycji trzeba przede wszystkim zwracać uwagę na bezpieczeństwo i to właśnie robimy. Każdy „skoczek” będzie wyposażony w kapok oraz kask - zapewnia M. Stasiak.

Dlaczego akurat Łochowice? Z kilku powodów. - Wracamy do bezpieczeństwa. W_Łochowicach jezioro Glibiel jest bardzo głębokie. Na poziomie pomostu mówimy o 7-8 metrach. Dalej sięga nawet do 12 metrów głębokości - wylicza.
M. Stasiak dodaje również, że miał propozycje z innych kąpielisk, jednak plaża miejska w Łochowicach miała pewnego rodzaju pierwszeństwo.

- Jestem z Krosna, wychowałem się tutaj, wiele razy korzystałem z plaży w Łochowicach. To taki domowy sentyment. Ponadto znam burmistrza Marka Cebulę, który zgodził się na postawienie tego typu konstrukcji na terenie kąpieliska - podkreśla krośnianin.
Dodaje również, że wolał, aby atrakcja pojawiła się na plaży miejskiej i służyła mieszkańcom oraz turystom.
- To przede wszystkim adrenalina i świetna zabawa. Kupiliśmy też kamerę GoPro, więc skoczkowie będą mogli sobie filmy nagrywać w czasie skoku - opowiada M. Stasiak.

To zresztą dopiero początek nowych atrakcji w Łochowicach. Zamówione zostały już tzw. kule wodne, w których można dosłownie biegać po wodzie. Do tego przygotowana ma być strefa wypoczynkowa. - Będą leżaki, muzyka, chcemy też podłączyć tam prąd. Każdy będzie mógł podładować telefon. Zamierzamy również zamontować oświetlenie - wymienia M. Stasiak.
Plany sięgają jeszcze dalej. - Rozmawiałem z burmistrzem o tym, aby plaża żyła nawet w okresie, w którym nie ma ładnej pogody. Myślimy o zrobieniu jakiegoś ogródka, w którym każdy mógłby przyjść, czegoś się napić, porozmawiać - mówi mężczyzna.

Dyrektor OSiR, Tomasz Struk cieszy się, że nowa atrakcja przyciągnie ludzi.
- Zainteresowanie jest bardzo duże. Kiedy wrzuciłem zdjęcia na_Facebooka, to odzew był ogromny - przyznaje.
Poza tym kąpielisko jest gotowe na przyjęcie gości oraz na... dobrą pogodę.
- Dostaliśmy ostatnio wyniki z sanepidu. Woda jest bardzo czysta. Wskaźniki mamy prawie zerowe. Trudno tak naprawdę mieć lepsze. Do tego pojawiają się nowe atrakcje, więc zapraszamy - zachęca dyrektor.

A czy w przyszłości atrakcji na kąpielisku w Łochowicach będzie ich jeszcze więcej? To zależy. - Jeśli chodzi o inwestycje gminne, to przede wszystkim chodzi o pieniądze. Chcielibyśmy jednak w przyszłości zainstalować tutaj natryski, a także w pobliżu wybudować plac zabaw dla dzieci - wymienia T. Struk.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.