Paula Traub

Śląscy blogerzy podbijają Internet i rynek modowy

Śląscy blogerzy podbijają Internet i rynek modowy
Paula Traub

Rodzice zwłaszcza młodych blogerów często nie rozumieją, co robią ich dzieci i myślą, że te całymi dniami grają w gry komputerowe. Jednak w rzeczywistości zarabiają na swoje potrzeby całkiem niemałe kwoty, pisząc artykuły w internecie.

- Rodzina i znajomi myślą, że marnuję czas, bo dla nich czas spędzony przed ekranem monitora to nie praca. W rzeczywistości poświęcam wiele godzin dziennie mojemu blogowi. To praca na cały etat, na szczęście nie za darmo. Co miesiąc, pisząc teksty dla reklamodawców, zarabiam może nie wypłatę, ale kieszonkowe odpowiednie do moich potrzeb — twierdzi Radek, autor męskiego bloga lifestyle’owego.

Mieszkanie za czytanie

Wielu odnosząc sukces otwiera własne sklepy w sieci. Np. z ubraniami i gadżetami. Są wśród nich także takie, które promują odzież z napisami po śląsku. Inni opowiadają, jak to jest być ogrodnikiem… na własnym balkonie! Autorka bloga "Słoneczny Balkon" zdobyła serca prawie dziesięciu tysięcy czytelników, podpowiadając, jak uprawiać we własnym M-3 np. pomidorki.
Autorzy stron średniej wielkości zarabiają na nich, chociaż nieregularnie. Wielu z nich przyznaje, że założyło swoje blogi na fali popularności szybko bogacących się szafiarek (termin szafiarki upowszechnił się w 2007 r i oznacza internetową społeczność modowych blogerów, a zwłaszcza kobiet piszących blogi o modzie), z myślą o szybkim i prostym zarobku.

Blogów na różnych platformach jest tak wielu, że niemożliwe jest ich policzenie, jednak w samym województwie śląskim swoją stronę internetową może posiadać nawet dwieście tysięcy osób. Najczęściej są to osoby w wieku 18-35 lat, choć nie brakuje zarówno młodszych, jak i starszych blogerów. Istnieje wiele blogów specjalistycznych na dany temat, jednak przeważają lifestyle’owe, czyli takie, na których przeplatają się teksty o skrajnie różnej tematyce. Dzięki temu mamy w Internecie wybór stron o śląskiej architekturze, robótkach ręcznych, czy gotowaniu. Nawet księża próbują docierać do wiernych poprzez internet, dzieląc się z nimi nie tylko dobrym słowem i błogosławieństwem, ale również swoimi zainteresowaniami. Dzięki temu można znaleźć w sieci na przykład blog ekologiczno-handlowy, oraz stronę o kolarstwie, prowadzone przez duchownych.
Ta druga strona - Ksiądz na rowerze - ma blisko 600 fanów na Facebooku, a prowadzący ją ks. Paweł regularnie publikuje w sieci zdjęcia ze swoich wypraw.

- Uznałem, że mając jakąkolwiek pasje, nie można jej zatrzymywać tylko dla siebie, ale należy się nią z innymi dzielić i zarażać nią innych. Poza tym chciałem pokazać też, nazwijmy to, ludzka twarz księdza — mówi autor kolarskiego bloga. - Otoczenie reaguje naprawdę pozytywnie. Ludzie świeccy bardzo się cieszą, że mogą poznać księdza od drugiej strony, że jest też normalnym facetem. U księży zdarza się, niestety, więcej negatywnych uwag, że nie wypada, itp. Ale większość gratuluje pomysłu. W końcu jest to metoda, aby dotrzeć do drugiego człowieka — dodaje.

Średnia ilość czytelników jednego bloga waha się między tysiącem, a piętnastoma tysiącami osób miesięcznie, a więc przepaść jest ogromna. Istnieją również blogi mające mniej lub więcej czytelników — najpopularniejsze z nich odwiedza nawet sto tysięcy osób miesięcznie, jednak tak popularnych blogów jest niewiele.

Tekst sponsorowany, czyli najczęściej wybierana forma reklamy, na stronie mającej kilka tysięcy czytelników miesięcznie kosztuje zleceniodawcę ok. 500 zł — przynajmniej taką cenę podają blogerzy. Nieliczni zgadzają się również na współpracę barterową, w której zapłatą nie są pieniądze, a produkt. W takich przypadkach blogerzy przyjmują najczęściej kosmetyki, biżuterię, książki, sprzęty do domu i zabawki dla dzieci.

- Barter może być korzystny dla blogerów w wyjątkowych sytuacjach, na przykład, gdy reklamodawca ofiaruje blogerowi coś naprawdę wartościowego. Za to ‘zapłata’ w postaci próbek czy tanich kosmetyków psuje rynek. Myślę, że z barterem trzeba uważać i warto się na niego godzić w korzystnych sytuacjach — mówi Sylwia, która prowadzi bloga o feminizmie i związkach.
Blogi to nie tylko pisanie krótkich tekstów i zbieranie „prezentów” od reklamodawców — wielu blogerów wykorzystuje swoją nawet niewielką popularność do pomagania potrzebującym.

Największym doświadczeniem na tym polu może pochwalić się fundacja bloSilesia, która początkowo zajmowała się spotkaniami i szkoleniami dla śląskich blogerów, a z czasem poszerzyła swoją działalność o organizację różnorodnych akcji charytatywnych i pomoc rodzinom i osobom znajdującym się w trudnej sytuacji.

Ostatnim wydarzeniem zorganizowanym przez członków bloSilesii były warsztaty dla podopiecznych z Domu Pomocy Dzieciom i Rodzinie w Rudzie Śląskiej. W akcji, oprócz członków fundacji, udział wzięła Kasia Majzel-Pośpiech, właścicielka marki modowej Meisel, oraz Kasia Pilawa, pasjonatka fotografii. Pierwsza uczyła uczestników spotkania projektowania ubrań, druga - technik fotografowania i filmowania.

- Pierwotnie ideą naszych spotkań było bliższe poznanie osób ze Śląska skupionych wokół blogów i vlogów. Obecnie bloSilesia to już nie tylko i wyłącznie luźne spotkania, ale stale rozwijająca się organizacja. Fakt, że bloSilesia stała się fundacją, pozwala działać nam bardziej profesjonalnie i na większą skalę. Dzięki temu możemy prowadzić również akcje charytatywne, podczas których uczymy dzieciaki ciekawych rzeczy — mówi Dagmara z fundacji bloSilesia.

W całej Polsce, oprócz bloSilesii, funkcjonuje wiele grup, które organizują spotkania i szkolenia dla internetowych twórców. Jednym z największych takich wydarzeń jest organizowana co roku w Gdyni konferencja SeeBloggers, na której już za dwa tygodnie spotka się około 1200 blogerów i vlogerów, oraz ponad 50 prelegentów, prowadzących wykłady na temat prowadzenia własnej strony, tworzenia marki osobistej, oraz zarabiania w internecie.
Paula Traub

Miniporadnik
Jak pisać dobrego bloga?

1. Na blogu bardzo ważny jest wygląd i pierwsze wrażenie, jakie robi. Nikt nie zostanie długo na nieestetycznej stronie, gdzie czytanie tekstów jest niewygodne, lub z każdej strony atakują nas reklamy lub inne wyskakujące okienka.

2. Aby ludzie chętnie czytali bloga, trzeba regularnie na nim publikować ciekawe, wartościowe teksty. Doświadczeni blogerzy twierdzą, że powinno się pisać 2-3 razy w tygodniu na popularne, poczytne tematy, jednocześnie nie powielając po raz kolejny tych samych treści.

3. Aby blog zyskiwał popularność i kolejnych czytelników, należy reklamować go na portalach i stronach zgodnych z jego tematyką. Na przykład pisząc o samochodach, warto umieścić link na forum motoryzacyjnym, bo tam są potencjalni czytelnicy.

4. Przyciągaj tytułem - jeśli reklamujesz w Internecie konkretny tekst, jest tytuł musi być interesujący, zachęcający do przeczytania całości.

5. Nie zamykaj się na ludzi, bo to oni są siłą internetu i napędzają blogosferę. Nawiązuj kontakty ze swoimi czytelnikami oraz innymi blogerami. Odwiedzaj ich strony, odpowiadaj na pytania i doceniaj każdą oznakę zainteresowania Twoją osobą.

Zarobki blogerów
Najlepiej zarabiająca blogerka na świecie
Chiara Ferragni jest najpopularniejszą blogerką modową na świecie. Włoszka sama przyznaje, że zarabia ok. 18 mln dolarów rocznie. Część dochodów pochodzi ze sprzedaży butów sygnowanych jej nazwiskiem, a część z bloga, który na samym Facebooku ma ponad 1 200 000 fanów.

Najlepiej zarabiający youtuber na świecie
25-letni Felix Kjellberg, znany jako PewDiePie dorobił się 12 mln dolarów w ciągu roku na… graniu w gry komputerowe. Jego kanał, na którym pokazuje, jak przechodzi kolejne gry, śledzi ponad 46 mln osób, dodatkowo ma ponad 7 293 000 fanów na Facebooku.

Najlepiej zarabiający bloger w Polsce
Zarobki polskich blogerów, pomimo wielu rozważań na ten temat, nadal są tematem tabu. Wiadomo jedynie, że niektóre blogerki modowe wyceniają swoją pracę nawet 12 tys. zł za jeden tekst. Biorąc pod uwagę, że każda z nich publikuje miesięcznie przynajmniej 2 teksty sponsorowane (które nie są jedyną formą zarobku na blogach), łatwo obliczyć, że ich zarobki mogą sięgać ok. 300 tys. zł rocznie.
Przy okazji rankingu najlepiej zarabiających twórców internetowych należy wspomnieć również o Michale Szafrańskim z bloga Jak zarabiać pieniądze, który w ciągu ośmiu dni zarobił niecałe 70 tys. zł na poleceniu swoim czytelnikom lokaty. Dodatkowo, na innych działaniach, w ciągu trzech miesięcy między kwietniem a czerwcem 2014 dorobił się ponad 177 tys. zł.

Najlepiej zarabiający youtuber w Polsce
Największym i prawdopodobnie najlepiej zarabiającym polskim kanałem na Youtube jest kanał Sebastiana Wardęgi, który w tej chwili obserwuje prawie 3,5 mln osób z całego świata. Magazyn „Forbes” oszacował, że najpopularniejszy film Wardęgi w ciągu trzech miesięcy zarobił ok. 400 tys. zł. Od momentu opublikowania filmu minęły prawie dwa lata, jednak to, jaki dochód przyniósł do tej pory pozostaje tajemnicą.

Na inny pomysł pozyskiwania pieniędzy wpadł Krzysztof Gonciarz, autor kilku kanałów na Youtube, w tym komediowego „Zapytaj Beczkę”. Youtuber poprosił swoich fanów, aby wsparli rozwój jego kanałów z własnej kieszeni. Tym sposobem w ciągu dwóch miesięcy zarobił prawie 60 tys. zł, które fani wpłacali za pośrednictwem serwisu Patronite.pl.


Create your own infographics
Paula Traub

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.