To już pewne. Niebawem na lotnisku w Kaniowie pojawi się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przed sezonem zimowym to dobra wiadomość. Gorsza jest taka, że załoga LPR będzie tam stacjonowała tylko przez rok.
O tym, że w Beskidach powinien stacjonować śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego mówi się od lat. Za takim rozwiązaniem przemawia fakt, że to region turystyczny, w którym praktycznie o każdej porze roku dochodzi do dużej ilości wypadków, w tym często bardzo ciężkich. Latem urazom ulegają m.in. rowerzyści korzystający z górskich ścieżek rowerowych i paralotniarze, a zimą narciarze.
Temat stacjonowania w Beskidach śmigłowca wraca praktycznie podczas każdej kampanii wyborczej. Gorącym zwolennikiem tego rozwiązania jest m.in. poseł PiS Grzegorz Puda.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień