Sosnowiec: Ośrodek ostrych zatruć uratuje się. Reszta Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego nie przetrwa
W piątek toksykolodzy z Oddziału Ostrych Zatruć Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu spotkali się z dyrekcją Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu. Wcześniej w siedzibie NFZ wicemister zdrowia dyskutował o dramatycznej sytuacji instytutu i ośrodka zatruć z dyrekcją Instytutu, wojewodą, marszałkiem i dyrekcją sosnowieckiego szpitala.
W piątek toksykolodzy z Oddziału Ostrych Zatruć Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu spotkali się z dyrekcją Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu. Wcześniej w siedzibie NFZ wicemister zdrowia dyskutował o dramatycznej sytuacji instytutu i ośrodka zatruć z dyrekcją Instytutu, wojewodą, marszałkiem i dyrekcją sosnowieckiego szpitala.
O trudnej sytuacji Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu pisaliśmy wielokrotnie. Dramatyczna sytuacja finansowa placówki sprawiła, że Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o jej reorganizacji, a obecnie już likwidacji .
Podczas czwartkowego spotkania w siedzibie NFZ dyskutowano o tym, jak rozwiązać trudną sytuację pacjentów ośrodka ostrych zatruć i personelu tej placówki. Na oddziale brakuje pieniędzy na wszystko, lekarstwa, środki opatrunkowe, badania. Nie mówiąc już o wynagrodzeniach pracowników.
O tej dramatycznej sytuacji w specjalnym liście poinformował ministra zdrowia Tomasz Kłopotowski, ordynator Oddziału Ostrych Zatruć IMPiZŚ w Sosnowcu. Napisał, że jeśli nie nastąpi poprawa , oddział trzeba będzie zamknąć od 1 maja.
- Instytut nie dysponuje żadnymi pieniędzmi, które mógłby przeznaczyć na przykład na wynagrodzenia dla pracowników – mówi Halina Stankiewicz, pełniąca obowiązki dyrektora Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu.
Jak twierdzi, pieniądze znajdą się wtedy, gdy Instytut zostanie postawiony w stan upadłości. A to stanie się po podpisaniu specjalnego rozporządzenia przez ministra zdrowia.
Podczas spotkania ustalono też ostatecznie, że oddział ostrych zatruć będzie funkcjonował w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im. Św. Barbary w Sosnowcu. W piątek dyrekcja szpitala spotkała się z toksykologami, lekarzami zatrudnionymi w oddziale ostrych zatruć. Do szpitala zaproszono też pielęgniarki zatrudnione na tym oddziale, pracowników laboratoriów, diagnostów. Rozmawiali o warunkach przejścia w struktury nowej placówki.
Przejęcie oddziału ostrych zatruć przez dawny szpital górniczy oznacza, że ośrodek zacznie funkcjonować w nowym miejscu. Szpital wystąpi o kontrakt do NFZ. Gdy go otrzyma, będzie mógł zacząć funkcjonować. Szacuje się, że otwarcie oddziału ostrych zatruć w tym szpitalu może nastąpić już na początku czerwca.
Tymczasem IMPiZŚ jest mocno zadłużony, jak twierdzi Halina Stankiewicz, co miesiąc notuje średnio stratę w wysokości 350 tys. zł. To milion pięćdziesiąt tysięcy straty tylko za I kwartał.
- Mając na uwadze, że dalsze działanie Regionalnego Ośrodka Ostrych Zatruć jest konieczne, a jego funkcjonowanie w strukturze Instytutu staje się niemożliwe, rozwiązaniem jest jego przeniesienie do innego pomiotu leczniczego – twierdzi Sylwia Wądrzyk, dyrektor Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia.
Tym ośrodkiem jest właśnie WSS nr 5.
- Dyrekcja WSS nr 5 w Sosnowcu jest zainteresowana przeniesieniem Ośrodka Ostrych Zatruć z Instytutu Medycyny Pracy do placówki przy placu Medyków. Trwają rozmowy ze śląskim oddziałem NFZ oraz Instytutem Medycyny Pracy - mówi Mirosław Rusceki, rzecznik szpitala.
Po likwidacji Instytutu, pacjenci oddziału ostrych zatruć będą trafiali do Szpitala św. Barbary. Zmieni się jednak sytuacja osób odwołujących się w związku z orzeczeniami chorób zawodowych, czy składających odwołania związane z badaniami lekarskimi kierowców.
- Z moich informacji wynika, że wszystkie te odwołania będą składane do Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, choć na tym etapie jeszcze mogą być jakieś zmiany - mówi dyrektorka sosnowieckiego Instytutu.
Sosnowiec chce przejąc ośrodek zatruć
W sprawę angażują się władze Sosnowca. Do ministerstwa zdrowia trafiło ich pismo w tej sprawie. Czytamy w nim m.in. „Od ponad 50 lat Instytut prowadzi Regionalny Ośrodek Ostrych Zatruć z Oddziałem Toksykologii Klinicznej, który jako jedyny na południu Polski zajmuje się ratowaniem ludzkiego życia w sytuacji ciężkich zatruć. Ma to niebagatelne znaczenie m.in. w obliczu rujnujących życie młodym ludziom dopalaczy.
Apelujemy do Ministra Zdrowia o podjęcie natychmiastowych działań, mających na celu włączenie Regionalnego Ośrodka Ostrych Zatruć z Oddz. Toksykologii Klinicznej w struktury Szpitala Miejskiego w Sosnowcu, sp. miejskiej ze 100-proc. udziałem gminy, który jest przygotowany do przyjęcia zadań Instytutu”.