Zmowa milczenia schowana za dwoma kółkami. Kto jest kim w seksaferze?
W środowisku kolarskim plotki pojawiały się od dawna, ale nikt na poważnie sprawą się nie zajął. Teraz kolejne fakty szokują coraz bardziej. Tymczasem działacze wzajemnie obrzucają się oskarżeniami Już w 2011 roku prawie nikt nie chciał pracować z podejrzanym działaczem. Odszedł wtedy na krótko ze związku.
Niewiele osób chce o skandalu w Polskim Związku Kolarskim mówić głośno. Skrzywdzone zawodniczki pomału tracą anonimowość, lecz – co zrozumiałe – milczą, mając nadzieję, że nikt jednak nie będzie ukradkiem pokazywał na nie palcem. Oskarżony działacz, choć wciąż anonimowy, odrzuca zarzuty. Większość ludzi ze środowiska rozmawiać chce nieoficjalnie. Oskarżeniami obrzucają się tylko obecny szef PZKol Dariusz Banaszek i właściciel firmy CCC Dariusz Miłek, choć ten ostatni po udzieleniu jednego wywiadu odmawia teraz komentarzy i rozmów z dziennikarzami.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień