Sprawdziliśmy, jak sobie radzą policyjne bmw 330i xDrive. 252 konie pod maską i wideorejestrator
Gdy przed Komendą Miejską Policji w Katowicach zaparkował ten model BMW, można było odnieść wrażenie, że kierowcą jest odnotowujący sukcesy biznesmen. Dałbym się nabrać, gdybym nie wiedział, że to nowa superszybka motoryzacyjna perełka policjantów.
Trasa Sosnowiec - Katowice, czyli ekspresowa S86. Pan Wojciech wraca swoim oplem z pracy, sięga po telefon komórkowy, rozmawia.
- Przez korki wracam do domu godzinę i po prostu marnuję czas. Dlatego sięgam po telefon - tłumaczy mi później, już po tym, jak został zatrzymany przez policjantów z katowickiej drogówki.
Otrzymał mandat 200 złotych i 5 punktów karnych.
- Słyszałem, że policjanci mają nowe bmw, ale do tej pory nie widziałem tego auta. Teraz mam okazję, ale przyznam, że wolałbym oglądać ten samochód tylko na zdjęciach - uśmiecha się młody kierowca.
Akcja była szybka. Policyjny lizak, sygnały świetlne i rozkładająca się tablica świetlna, na której pojawiają się polecenia dla kierowcy: Kontrola drogowa, zwolnij, jedź za nami...
Do tej pory policjanci z katowickiej drogówki jeździli nieoznakowanymi alfą romeo i oplem vectrą, wyposażonymi w wideorejestratory. Od połowy stycznia przesiedli się do nowiutkich, superszybkich bmw 330i xDrive.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień